Aż 92 zarzuty korupcyjne oraz zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej prowadzonej przez Ryszarda F. pseudonim „Fryzjer” postawiła wrocławska prokuratura byłemu przewodniczącemu Kolegium Sędziów PZPN. Zdaniem prokuratorów, zatrzymanie Jerzego G. to zwieńczenie śledztwa dotyczącego korupcji w polskiej lidze.

To właśnie Jerzy G. układał grafik sędziów, którzy mieli prowadzić i rozstrzygać mecze pierwszej i drugiej ligi. Wszystko wskazuje na to, że układał go tak, jak chciał „Fryzjer”, czyli szef sportowej mafii. To właśnie Jerzy G. na polecenie „Fryzjera” awansował konkretnych sędziów, za co brał sowite wynagrodzenie.

W pewnym okresie czasu był jedną z dwóch osób, które układały ten grafik i jedną z dwóch osób, które miały wiadomości na temat obsady poszczególnych meczów piłkarskich - mówi reporterce RMF FM Barbarze Zielińskiej prokurator Jerzy Kasiura:

Jerzy G. przyznał się do winy. Prokurator zdecydował, że może wrócić do domu, jeśli w ciągu tygodnia wpłaci 40 tysięcy złotych kaucji.

Śledztwo w sprawie korupcji w polskiej piłce nożnej toczy się od maja 2005 roku. Do tej pory prokuratura postawiła zarzuty ponad 300 osobom: sędziom, trenerom, piłkarzom, a także obserwatorom i działaczom.