Administracja amerykańska próbuje przekonać Turcję, by wzięła aktywny udział w planowanym ataku na Irak. Informacje takie przekazały dziś dwa renomowane amerykańskie dzienniki: "New York Times" i "Washington Post".

Już w niedzielę ze specjalną misją da Ankary uda się wiceminister obrony Paul Wolfowitz. Będzie on przekonywał nowe tureckie władze, by – jako jedyny muzułmański kraj w NATO – przyłączyły się da akcji zbrojnej przeciwko Saddamowi Husajnowi.

Dla Amerykanów Turcja ma znaczenie kluczowe w wypadku ataku na Irak. Nie dość, że ma wspólną granicę z państwem Husajna, to jeszcze są tam bazy lotnicze, z których można dokonywać nalotów na Irak. Amerykanie chcą też, by Turcja wydała zgodę na użycie swoich wojsk lądowych w ewentualnej operacji. Waszyngton uważa, że im większe siły zaatakują Irak, tym prędzej złamie się

opór irackiej armii.

Turcja jest lojalnym sojusznikiem Ameryki w NATO, ale ostatnio objął tam władzę rząd pod kierunkiem islamskiej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju. Jej przywódcy podkreślają wiernośćzasadom świeckiego państwa i przyjaźń ze Stanami Zjednoczonymi, ale Waszyngton traktuje konflikt z Irakiem jako test stosunków z nowym rządem.

Administracja prezydenta Busha przekonuje Turcję, że jeśli przy jej pomocy ewentualna wojna z Irakiem skończy się szybciej, zminimalizuje to związane z nią zakłócenia tureckiej gospodarki. Stany Zjednoczone oferują też pomoc ekonomiczną, mającą zrekompensować Turcji wszelkie straty. Inną zachętą jest obietnica poparcia starań Ankary na rzecz wejścia do Unii Europejskiej.

W czasie rozmów w Ankarze Wolfowitz ma także zagwarantować, że Amerykanie podzielają sprzeciw rządu tureckiego wobec powstania niepodległego państwa kurdyjskiego w północnym Iraku.

Obserwatorzy w Waszyngtonie obawiają się, że w razie wojny Stanów Zjednoczonych z Irakiem Turcja może wkroczyć tam ze swymi wojskami po to, aby zapobiec secesji Kurdów.

Podróż Wolfowitza jest elementem szerszej akcji dyplomatycznej administracji Busha w celu zmobilizowania "koalicji ochotników" do wojny z Saddamem Husajnem. Wolfowitz, wraz z podsekretarzem stanu ds. politycznych Markiem Grossmanem, odwiedzi także Londyn i siedzibę NATO w Brukseli.

Foto: Archiwum RMF

18:20