16 zastępów straży pożarnej przez kilka godzin walczyło z ogniem, który pojawił się na terenie elektrociepłowni Siekierki w Warszawie. Przyczyny pożaru, w którym ucierpiały trzy osoby, na razie nie są znane.

Ogień pojawił się w pomieszczeniach budynku, w których przechowywany jest olej do smarowania turbopomp i objął dwie kondygnacje. W budynku odłączono zasilanie. W tej chwili trwa oddymianie budynku, a strażacy przeszukują pomieszczenia.

Życiu poszkodowanych nie zagraża niebezpieczeństwo. Lekkich poparzeń dłoni doznali strażak oraz pracownik; drugi strażak biorący udział w akcji uległ podtruciu - powiedział rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak. Dwie osoby zostały odwiezione do szpitala przy ul. Stępińskiej.

Pożar na terenie elektrociepłowni nie spowodował przerw w dostawie prądu w Warszawie.

Siekierki to największa polska elektrociepłownia i druga co do wielkości w Europie. Zakład, który rozpoczął produkcję w 1961 roku, dysponuje mocą cieplną 2081 MW i mocą elektryczną 622 MW.