Pożar wieży kościoła w Kłobucku został ugaszony. Kopuła stanęła w płomieniach po tym, jak uderzył w nią piorun. Ewakuowano blisko pół tysiąca osób.

Przed godz. 14 do Kłobucka przyjechał specjalny dźwig, przy pomocy którego strażacy spróbują zdjąć krzyż z wieży kościoła. Po uderzeniu pioruna jest on przechylony o kilkadziesiąt stopni i zagraża mieszkańcom. Na razie nie wiadomo, czy konieczna będzie także rozbiórka kopuły pod krzyżem.Akcję na rynku obserwuje tłum mieszkańców. Niektórzy z nich przeżyli w kościele chwile grozy.

Zgasło światło nagle, jedynie świece się paliły. To było straszne, huk niesamowity, światło się wyłączyło. Ksiądz powiedział, żeby opuszczać kościół powoli, bez paniki - relacjonują ludzie, którzy w czasie wybuchu byli na mszy w kościele.

Na razie nie wiadomo jak długo potrwa akcja. Jest także za wcześnie na szacowanie strat.