PiS myśli o ograniczeniu możliwości kandydowania na stanowisko wójta i burmistrza. Wedle nowych planów, fotele te można będzie zajmować tylko przez dwie kadencje. Samorządowcy protestują i mówią, że w niektórych miejscach może zabraknąć kandydatów.

Kolejny argument to przywiązanie małych społeczności do jednego włodarza. Tak jest w gminie Łomża na Podlasiu, gdzie wójt sprawuje swój urząd już od 28 lat. To jednak nie wszystko – wójtem był już wcześniej, ale w innej miejscowości.

Mówi, że przez lata rządzenia we wsi poznał już wszystkich mieszkańców i ich problemy. - W małych gminach mieszkańcy dobrze wiedzą, co kto jest wart - odpowiada na zarzut tworzenia własnego państwa we wsi. Zmian nie chcą także łomżanie. - Asfalty są, szkół nie zamyka, a jak przyjdzie nowy i to zniszczy, to co będzie? - mówią.