Wspaniały, ciepły człowiek, a dla mnie mentor z czasów młodości - napisał po śmierci Jan Lityńskiego prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Z kolei były premier Donald Tusk w swoim wspomnieniu podkreślił, że Lityński nigdy nie kalkulował i zawsze pomagał.

Zmarł Jan Lityński - działacz opozycji demokratycznej w PRL, więzień polityczny. Uczestnik protestów w marcu 1968 roku, członek KSS "KOR", działacz "Solidarności". Po 1989 roku poseł, minister i doradca Prezydenta RP. Cześć Jego pamięci! - napisano na Twitterze Kancelarii Prezydenta.

Nie żyje Jan Lityński. Wspaniały, ciepły człowiek. Polityk, bohater antykomunistycznej opozycji, komandor Orderu Odrodzenia Polski. A dla mnie - mentor z czasów młodości. To on w 1989 r. wypisywał mi w "Niespodziance" zwolnienia ze szkoły. Panie Janku, nigdy o Panu nie zapomnimy - napisał w mediach społecznościowych Rafał Trzaskowski

Donald Tusk zwrócił z kolei uwagę, że Lityński był osobą, która zawsze pomagała. Janek Lityński. Nigdy nie kalkulował. Zawsze pomagał. Jakie życie, taka śmierć - napisał były premier.

Dla mnie to przyjaciel-rewolucjonista (...). Z Jankiem Lityńskim poznaliśmy się w celi więziennej, właściwie w areszcie Pałacu Mostowskich już w latach 70 tych w ramach aktywności w opozycji demokratycznej, antykomunistycznej; w celi pełnej kryminalistów, my we dwóch politycznych. Potem ta znajomość zamieniła się w przyjaźń. Spotykaliśmy się na różnych etapach życia politycznego, zarówno w opozycji i w czasach PRL, jak i potem w Unii Wolności a potem Janek Lityński był moim doradcą w czasach prezydenckich - mówił w TVN24 były prezydent Bronisław Komorowski.

Jak podkreśli, "oprócz heroicznego życiorysu ważne i warte przypomnienia jest także oblicze Janka Lityńskiego jako człowieka niesłychanie cieszącego się życiem". On miał ogromną umiejętność cieszenia się życiem, świetnie gotował, uwielbiał życie towarzyskie, miał przyjaciół, znajomych w kręgach artystycznych, w kręgach sportowych. On nie żył tylko polityką, ale w polityce był bardzo pryncypialny - powiedział były prezydent.

Z potwornym bólem. Nie żyje Janek Lityński, przyjaciel od zawsze - przekazał wieczorem w niedzielę na Twitterze dziennikarz, działacz opozycyjny w okresie PRL Eugeniusz Smolar. Była minister nauki i szkolnictwa wyższego 2013-2015, a także posłanka do Parlamentu Europejskiego 2009-2013 Lena Kolarska-Bobińska poinformowała, że utopił się ratując psa. Janek Lityński utonął ratując psa. Janek, kochany, mądry, bojowy przyjaciel. Walczył o demokrację, prawdę, godność robotników. Straszny smutek - napisała była minister.

Jan Lityński urodził się w 1946 roku; był posłem i doradcą prezydenta Bronisława Komorowskiego. Był organizatorem i uczestnikiem studenckich wystąpień w marcu 1968 r., skazanym na 2,5 roku więzienia. Pracował jako robotnik, następnie programista komputerowy. W 1976 r. współzałożyciel "Biuletynu Informacyjnego", pierwszego pisma ukazującego się poza cenzurą. Wielokrotnie aresztowany.

W 1977 r. współredaktor "Robotnika", niezależnego pisma na rzecz zakładania wolnych związków zawodowych. Członek KSS "KOR", współpracownik Biura Interwencyjnego KSS "KOR" i "Krytyki" (członek redakcji).

W 1980 r. doradca władz NSZZ "Solidarność". Autor uchwalonego przez I Zjazd "Solidarności" Posłania do Ludzi Pracy Europy Wschodniej. W 1981 r. w stanie wojennym internowany, a następnie aresztowany. Po ucieczce z przepustki z więzienia od 1984 r. w solidarnościowym podziemiu, członek Regionalnego Komitetu Wykonawczego NSZZ "S", Region Mazowsze. W 1989 r. uczestnik obrad Okrągłego Stołu. Wybrany do Sejmu RP w 1989 z woj. wałbrzyskiego.

W latach 1989-2001 poseł na Sejm, m.in. przewodniczący Komisji Polityki Społecznej i Komisji Służb Specjalnych. Od 1990 r. w ROAD, następnie w UD i UW (wiceprzewodniczący). W latach 2008-2010 doradca PLL LOT do spraw społecznych, mediator sporów.

Odznaczony został Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski i Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą.