Wiceminister spraw zagranicznych Anna Radwan-Röhrenschef i wiceszef resortu rodziny, pracy i polityki społecznej Łukasz Krasoń stracą swoje stanowiska - ustalił nieoficjalnie dziennikarz RMF FM Kacper Wróblewski. To planowana redukcja liczby wiceministrów, zapowiadana jeszcze w czerwcu przez premiera. Z decyzjami w tej sprawie nadal zwleka Lewica, PSL i Koalicja Obywatelska.
W środę odbyło się spotkanie przedstawicieli liderów koalicji 15 października, aby podjąć ostateczne decyzje w sprawie redukcji liczby wiceministrów. Zgodnie z zapowiedzią premiera Donalda Tuska, każde ugrupowanie miało zrezygnować z kilku stanowisk, aby liczba wiceszefów resortów została odchudzona o 20 procent.
Docelowo plan jest taki, aby cały rząd, łącznie z ministrami i wiceministrami, wynosił maksymalnie 99 osób - mówi nam anonimowo jeden z polityków, który zna ustalenia wczorajszego spotkania.
Na wczorajsze spotkanie z przygotowaną listą wiceministrów, którzy opuszczą rząd, przyszedł przewodniczący klubu Polska 2050 Paweł Śliz. W rozmowie z RMF FM potwierdził, że jego ugrupowanie jest przygotowane na redukcję stanowisk.
My, jako pierwsze ugrupowanie koalicyjne, przygotowaliśmy nasz projekt zmian w tym zakresie. Każda partia koalicyjna ma zrobić krok wstecz. My tego dokonaliśmy - mówił jeszcze we wtorek polityk Polski 2050.
Jeśli chodzi o wiceministrów rekomendowanych przez ugrupowanie Szymona Hołowni, to oprócz Anny Radwan-Röhrenschef i Łukasza Krasonia, wcześniej rezygnację ze stanowisk złożyły Joanna Mucha (ministerstwo edukacji), a także Zuzanna Rudzińska-Bluszcz (ministerstwo sprawiedliwości). Jako pierwsi informowaliśmy także, że z resortem spraw wewnętrznych i administracji pożegna się Maciej Duszczyk.
Pozostali koalicjanci jeszcze zwlekają ze swoimi decyzjami. W szeregach PSL-u, Lewicy i Koalicji Obywatelskiej nadal brakuje porozumienia, jeśli chodzi o redukcję stanowisk.
Według wcześniejszych zapowiedzi m.in. rzecznika rządu Adama Szłapki odświeżony, pełen skład gabinetów w poszczególnych resortach mieliśmy poznać na przełomie lipca i sierpnia. Według naszych informacji Donald Tusk oczekuje od pozostałych liderów, że ta druga część rekonstrukcji, zakończy się wraz z końcem miesiąca.


