Małopolska policja i prokuratura wyjaśniają przyczynę śmierci 35-letniej matki i dwójki jej dzieci w miejscowości Kępa koło Krakowa. Służby ratunkowe zaalarmował sąsiad, który zauważył nieruchome ciała leżące w pobliskim domu.

Jak powiedział kapitan Sebastian Woźniak z małopolskiej straży pożarnej, strażacy nie wykryli obecności tlenku węgla.

Lekarz z zespołu ratownictwa medycznego zakręcił odkręconą butlę z gazem, podłączoną do kuchenki gazowej. Wśród tych wstępnych informacji rzeczywiście była taka, że zawór przy kuchence gazowej był odkręcony, przy czym gaz z butli czy z sieci jest bardzo silnie nawaniany, także niewielki wyciek gazu już powoduje, że człowiek jest zaalarmowany i zdaje sobie sprawę, że jest zagrożenie - mówi Woźniak.

Przyczyny śmierci będą znane po przeprowadzeniu sekcji zwłok.

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.

(abs)