​"W kryzysie 2008-2009 w PO głosili, że są odporni na dramatyczne wezwania ze strony kół gospodarczych na stymulowanie gospodarki. Ich powrót do władzy to prosty przepis na kryzys, a nie na jego zwalczenie" - tak rzecznik rządu Piotr Müller odniósł się do sobotniej prezentacji przez Platformę Obywatelską "Recepty na kryzys".

Politycy PO zaprezentowali dziś pakiet rozwiązań, tzw. receptę na kryzys. 

Zakłada ona m.in. czasowe obniżenie VAT-u do 5 proc. dla branż wyłączonych z działalności gospodarczej, kwotę wolną od podatku 10 tys. zł i rekompensatę dwóch semestrów dla studentów, którzy stracili pracę, a chcą nadal studiować.

W kryzysie 2008-2009 w PO głosili, że są odporni na dramatyczne wezwania ze strony kół gospodarczych na stymulowanie gospodarki. Ich powrót do władzy to prosty #PrzepisNaKryzys, a nie na jego zwalczenie. My uruchamiamy kolejne narzędzia, aby wspomóc pracowników i przedsiębiorców - napisał na Twitterze rzecznik rządu.



Platforma Obywatelska proponuje też:

- Rekompensaty dla wszystkich przedsiębiorców niezależnie od branży, 

- Handel w niedziele, 

- Kompleksowy pakiet zmian w prawie dla przedsiębiorców, 

- Odszkodowania dla firm zamkniętych w wyniku pandemii.

- Natychmiastową amortyzację, 

- Poprawę jakości prawa i mniej podatków, w tym likwidację tzw. podatku Belki. 

"Koniec z zamykaniem całych branż"

Posłanka PO Izabela Leszczyna podkreślała dziś, że "Polski nie stać na kolejny lockdown".

"Polskie firmy muszą pracować i płacić podatki. Epidemiolodzy są zgodni, że w gruncie rzeczy można prowadzić każdą działalność gospodarczą pod warunkiem zachowania reżimu sanitarnego" - zaznaczyła.

Dodała, że rząd powinien już rok temu wypracować procedury bezpieczeństwa i nie powinno się to odbywać "w zaciszu ministerialnych gabinetów".

"Muszą one powstawać we współpracy rządu, samorządu, lokalnego biznesu i ekspertów. Koniec z zamykaniem całych branż" - oświadczyła.

Politycy Koalicji Obywatelskiej mówili również o inwestycjach, które w Polsce - w ich ocenie - w 2015 roku się załamały: nie jednak w wyniku kryzysu, ale z powodu "nowej ekipy, nowej polityki gospodarczej".

Izabela Leszczyna zauważyła, że w piątek premier Mateusz Morawiecki "wywiesił białą flagę".

"Przyznał, że ten poziom inwestycji (...) - 25 procent PKB w 2020 (zapowiadany przez szefa rządu - przyp. red.) - Polska osiągnie dopiero za dziesięć lat" - mówiła posłanka.

Według polityków KO, receptą na odbudowę inwestycji ma być amortyzacja natychmiastowa, a nie odroczona w czasie.

"Jeżeli przedsiębiorca inwestuje w gospodarkę, inwestuje w rozwój swojej firmy - co jest nam potrzebne - oddajemy mu te pieniądze natychmiast. Dlaczego? Bo je reinwestuje" - mówiła Leszczyna.