Donald Tusk znalazł wygodny pretekst, żeby się ewakuować z Europejskiej Partii Ludowej (EPP) do Polski - ocenił w niedzielę szef klubu PiS, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.

Szef klubu PiS pytany w niedzielę podczas briefingu prasowego o byłego premiera i byłego szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, który od soboty ponownie stoi na czele PO, powiedział: Pan Donald Tusk kończy swoją kadencję w partii, której przewodził (Europejska Partia Ludowa - PAP), z pewnością nie jest kandydatem na następną kadencję (EPP - PAP).

Jak mówił, "znalazł wygodny pretekst, żeby się z tej partii i kierowania tą partią, ewakuować". Przenosi się do Polski, zobaczymy, jakie to przyniesie efekty - dodał.

Terlecki zaznaczył, że podczas wystąpień na kongresie partii i na Radzie Politycznej PiS nie było mowy o opozycji. Nie zajmujemy się opozycją. Zajmujemy się Polską i chcemy, aby Polski Ład był wystarczająco przekonujący dla wyborców; aby poparcie dla naszej partii znacząco wzrosło i to jest oczywisty cel naszego działania - powiedział Terlecki. Jak zaznaczył: Mamy nadzieję, że w ciągu tych dwóch lat wszystkie ustawy, które są niezbędne - a jest ich ponad sto - zostaną przyjęte przez parlament i wejdą w życie.

Terlecki o uchwale przeciw nepotyzmowi: Wprowadzana jest w życie od wczoraj

Wicemarszałek Sejmu wypowiedział się także o przyjętej "uchwale sanacyjnej", która ma być wymierzona w nepotyzm. Terlecki powiedział, że jej postanowienia są wprowadzane w życie "od wczoraj". Te osoby, które kwalifikują się pod rygory tej uchwały, muszą się liczyć, że ich krewni pożegnają się ze stanowiskami - zaznaczył szef klubu PiS

W przyjętej w sobotę podczas Kongresu PiS uchwale postanowiono, że współmałżonkowie, dzieci, rodzeństwo oraz rodzice posłów i senatorów PiS nie mogą zasiadać w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa. Zakaz dotyczy też zatrudniania w spółkach SP członków najbliższej rodziny posłów i senatorów PiS. W uchwale zaznaczono, że zakazy nie obejmują osób, które zostały "zatrudnione/pracują w strukturach spółek Skarbu Państwa ze względu na swoje kompetencje, doświadczenie zawodowe i jednocześnie doszło do nadzwyczajnej sytuacji życiowej".