Polska przeznacza na edukację niemal najmniej ze wszystkich w Europie. Tymczasem wyniki uczniów imponują – informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Łącznie z prywatnych i publicznych pieniędzy wydajemy na edukację 4,8 proc. PKB. Dla porównania: Norwegia przeznacza na nią 6,5 proc. dochodu narodowego, Wielka Brytania - 6,2 proc., a Portugalia - 5,9 proc.

Mimo to uczniowie z każdego z tych krajów przegrywają z Polakami w wynikach międzynarodowych badań umiejętności uczniów. Tak wynika z najnowszego raportu OECD "Education at Glance 2015", w którym porównano kondycję systemów edukacyjnych z 34 krajów należących do organizacji.

Dane OECD pokazują, że młodzi Polacy są coraz lepiej wykształceni. Jeszcze w 2000 r. w grupie 25-34-latków aż 11 proc. miało wykształcenie podstawowe. Dziś to jedynie 6 proc. To jeden z najlepszych wyników w całej wspólnocie, na podobnym poziomie znajdują się jedynie Czechy i Słowacja.

Jak pokazuje raport, dziś uczeń spędza w szkole tyle lat, co jego kolega w Finlandii, Szwecji, Czechach czy Niemczech. Krócej uczą się Austriacy, Belgowie i Włosi. Oni jednak są za Polską w wynikach międzynarodowych badań umiejętności uczniów PISA.