Przed sądem okręgowym w Elblągu rozpoczął się proces 29-letniego mężczyzny, oskarżonego o usiłowanie zabójstwa swego 3-miesięcznego dziecka. Niemowlę z licznymi złamaniami, stłuczeniami okolic nerek trafiło do szpitala w styczniu ubiegłego roku. Ojcu chłopca grozi dożywocie.

Proces toczy się za zamkniętymi drzwiami.

Prokurator zarzucił mężczyźnie, że naraził małego Kajetana na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia poprzez wielokrotne używanie wobec niego przemocy fizycznej. Dziecko miało liczne załamania kończyn, żuchwy i żeber. Obrażenia powstały w różnym czasie. Niemowlę miało także stłuczenia okolicy nerek.

Jak podała prokuratura, "sprawca zamierzonego celu zabójstwa dziecka nie osiągnął z uwagi na udzielaną pokrzywdzonemu pomoc medyczną". Oskarżony działał ze szczególnym okrucieństwem z uwagi na wiek pokrzywdzonego i wynikającą z tego jego nieporadność, doznawany ból i cierpienie - wskazał prokurator. Jak oceniali lekarze, którzy przyjmowali dziecko do szpitala, było ono tak udręczone, że "nie miało siły płakać".

Mężczyzna odpowiada przed sądem także za znęcania się nad matką dziecka i nad psem oraz za przekazywanie amfetaminy innej osobie. Oskarżony nie przyznał się do zarzuconych mu czynów.