4 kg krocionogów znaleźli mazowieccy celnicy w przesyłce pocztowej nadanej w Tajlandii. Funkcjonariusze od razu stwierdzili, że setki tych stawonogów... były niezwykle zestresowane.

Okazało się, że krocionogi, czyli nawet 15-centymetrowe stonogi, wydzielają w sytuacji stresowej płyn obronny o bardzo nieprzyjaznym zapachu. Celnicy mówią, że gdy otworzyli styropianowe pudełko, od razu wyczuli ogromny stres tych zwierząt.

Krocionogi są roślinożerne, więc nie atakują ludzi. Weterynarze jednak mówią, że nieodpowiedzialne wprowadzenie krocionogów z Tajlandii, mogłoby przynieść zgubne skutki dla naszego rodzimego ekosystemu, zaburzając ciągłość łańcucha pokarmowego pewnych gatunków zwierząt. 

Krocionogi czeka więc teraz podróż powrotna do Tajlandii. 

(mal)