Rekonstrukcja rządu pociągnie za sobą rekonstrukcję zarządów kluczowych instytucji gospodarczych państwa. Jak ustalili dziennikarze RMF FM, szykuje się wymiana prezesów Banku Gospodarstwa Krajowego oraz Agencji Rozwoju Przemysłu.

Premier Donald Tusk ogłosił w środę decyzje dotyczące rekonstrukcji rządu. Poznaliśmy skład nowej Rady Ministrów, która w czwartek została zaprzysiężona. Długo wyczekiwany lifting rządu pociąga za sobą jednak jeszcze jedno - rekonstrukcję zarządów kluczowych instytucji gospodarczych państwa. Zmiany mają nastąpić na fotelach prezesów Banku Gospodarstwa Krajowego i Agencji Rozwoju Przemysłu.

Roszady w ważnych instytucjach. Dlaczego Mirosław Czekaj może wkrótce pożegnać się z fotelem prezesa BGK?

Poszukiwanie nowego prezesa Agencji Rozwoju Przemysłu jest oczywiste, bo dotychczasowy - Wojciech Balczun - został ministrem aktywów państwowych.

Dlaczego natomiast pracę miałby stracić szef Banku Gospodarstwa Krajowego? Krzysztof Berenda z RMF FM informuje, że z dwóch powodów. Po pierwsze chodzi o zmianę strefy wpływów. Do tej pory BGK był nadzorowany przez ministra rozwoju i technologii Krzysztofa Paszyka z PSL, ale on ministrem już nie jest. Od teraz BGK jest kontrolowany przez dotychczasowego szefa resortu finansów Andrzeja Domańskiego, który jest już ministrem finansów i gospodarki.

Jak ustalili dziennikarze RMF FM, Andrzej Domański będzie chciał mieć w tym banku "swoich ludzi", dlatego mówi się o odwołaniu prezesa BGK Mirosława Czekaja i niektórych jego zastępców, w tym Leszka Stypułkowskiego

Nie bez znaczenia jest też to, że Mirosław Czekaj to człowiek bliski Rafałowi Trzaskowskiemu - był skarbnikiem Warszawy. Odwołanie go byłoby więc elementem rozliczeń nieudanej kampanii prezydenckiej.

Opracowanie: