Dyrektor generalny Służby Więziennej płk Andrzej Pecka został odwołany przez premiera Donalda Tuska. Wcześniej płk Pecka oddał się do dyspozycji szefa rządu. Sprawa ma związek z zabójstwem lekarza w krakowskim Szpitalu Uniwersyteckim. Sprawcą wtorkowej tragedii jest funkcjonariusz Służby Więziennej.

  • Dyrektor generalny Służby Więziennej, płk Andrzej Pecka, oddał się do dyspozycji premiera Donalda Tuska po zabójstwie lekarza w krakowskim Szpitalu Uniwersyteckim przez funkcjonariusza Służby Więziennej. Premier odwołał go ze stanowiska.
  • Sprawcą zabójstwa lekarza jest 35-letni funkcjonariusz Służby Więziennej
  • Zatrzymany mężczyzna został przyjęty do Służby Więziennej w 2020 r., początkowo pracował we Wronkach, a ostatnie 1,5 roku w areszcie śledczym w Katowicach.
  • Wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart poinformowała, że Służba Więzienna otrzymywała informacje o niepokojących zachowaniach funkcjonariusza.
  • Lekarz ortopeda, Tomasz Solecki, został zamordowany w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie przez 35-letniego mężczyznę, który zaatakował go nożem.

35-latek, który zabił lekarza w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, to funkcjonariusz Służby Więziennej. Ujawnił to we wtorek wieczorem minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

Bodnar informował, że złoży do premiera wniosek o odwołanie płk Andrzeja Pecki ze stanowiska dyrektora generalnego Służby Więziennej. Jak dodał, zmiana ta jest niezbędna z punktu widzenia "nowego otwarcia" w służbie.

Płk Pecka oddał się do dyspozycji Donalda Tuska

"W związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej wątpliwościami dotyczącymi rzekomo opóźnionej reakcji Służby Więziennej na niepokojące sygnały dotyczące zachowania sprawcy, oddaję się do dyspozycji Pana Premiera Donalda Tuska" - napisał płk Pecka w oświadczeniu zamieszczonym na profilu Służby Więziennej na platformie X.

Poinformował też, że "w przypadku sprawcy zabójstwa (...) zostały wdrożone wszystkie procedury przewidziane prawem dotyczące monitorowania stanu zdrowia funkcjonariuszy Służby Więziennej w czasie pełnienia przez nich służby".

Premier Donald Tusk poinformował, że przyjął dymisję płk. Pecka. Szef rządu pytany na konferencji prasowej, czy podjął decyzję w sprawie szefa Służby Więziennej, odpowiedział: "Tak, podjąłem dzisiaj już tę decyzję". Szef Służby Więziennej został odwołany - dodał.

Nożownik od 5 lat pracował w Służbie Więziennej

Wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart poinformowała we wtorek, że zatrzymany mężczyzna został przyjęty do Służby Więziennej w 2020 r. Początkowo pracował w zakładzie karnym we Wronkach, a przez ostatnie blisko 1,5 roku w areszcie śledczym w Katowicach. 

Ejchart zdradziła, że Służba Więzienna dostawała informacje o zachowaniach funkcjonariusza, które powinny wzbudzić niepokój jego przełożonych. Nie chciała jednak podać szczegółów. Ujawniła, że 35-latek, który z nożem rzucił się na lekarza, był na urlopie zdrowotnym. 

Informacje o jego dziwnych zachowaniach trafiły do SW w trakcie tego urlopu - relacjonowała Ejchart. Po jego zakończeniu mężczyzna miał spotkać się z lekarzem medycyny pracy. 

Zdecydowaliśmy się na powołanie zespołu, którego obowiązkiem będzie zbadanie tego, w jaki sposób funkcjonariusze są badani, w jaki sposób wydaje się im dopuszczenie do służby - poinformowała wiceminister Ejchart. Nie ma miejsca na funkcjonariuszy, którzy naruszają prawo, którzy używają przemocy, którzy są agresywni - podkreśliła.

Dramatyczne wydarzenia w szpitalu

We wtorek zamordowany został lekarz ortopeda z krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego - Tomasz Solecki. Do gabinetu, w którym badał pacjentkę, wtargnął 35-letni mężczyzna i zaatakował medyka nożem. Lekarz mimo wysiłków personelu medycznego zmarł. 

W sprawie zabójstwa śledztwo wszczęła Prokuratura Rejonowa Kraków Podgórze. W środę sprawca usłyszał zarzuty.