30 pracowników szczecińskiej firmy ogrodniczej prowadzonej przez obywatela Holandii od dwóch tygodni szuka swojego prezesa. Ten zniknął, a razem z nim maszyny. Mimo to pracownicy codziennie przychodzą do pracy.

„Jeśli nie przyjdziemy do pracy zostaniemy zwolnieni dyscyplinarnie” – mówią pracownicy firmy. Przychodzą więc codziennie i bezczynnie siedzą 8 godzin. Jak dowiedziała się szczecińska reporterka RMF, sprawą zajęła się prokuratura. W firmie mają również pojawić się pracownicy Państwowej Inspekcji Pracy.