Szef gabinetu politycznego premiera - Marek Suski - porównał działania Brukseli wobec Polski do historycznych działań Moskwy. Chodzi o reakcje instytucji unijnych na reformę wymiaru sprawiedliwości w Polsce.

Taka wypowiedź została odnotowana w oficjalnym sprawozdaniu Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych Parlamentu Europejskiego.

Delegaci z Parlamentu Europejskiego odwiedzili Polskę we wrześniu ub. roku, spotkali się z przedstawicielami rządu, opozycji, sędziami i organizacjami pozarządowymi.

Jak wynika ze sprawozdania, kuriozalnych wypowiedzi było więcej, a ich głównym autorem był Marek Suski.

Szef gabinetu politycznego prezesa Rady Ministrów potrzebę reformy wymiaru sprawiedliwości tłumaczył też tym, że niektórzy sędziowie poprzedniej Krajowej Rady Sądownictwa są bardzo bogaci, nie wiadomo skąd mają te pieniądze i że zakopywali złoto w ich ogrodach. Nie wiadomo, na jakiej podstawie minister wypowiadał te słowa.

Ton Suskiego jest mocno konfrontacyjny wobec instytucji unijnych, o czym świadczy wypowiedź, w której mówi, że potomkowie tych, którzy walczyli z reżimem komunistycznym, teraz chcą kroczyć drogą - tu cytat - "własnej wiary".

Wypowiedzi Marka Suskiego - według sprawozdania - padły w towarzystwie szefa MSZ Jacka Czaputowicza i jego zastępcy Konrada Szymańskiego.

Autor: Patryk Michalski
Opracowanie: Arkadiusz Grochot