"Wydaje mi się, że Beata Szydło nie potrafiłaby zastąpić Jarosława Kaczyńskiego jako szefa partii rządzącej. Myślę, że połączenie tych dwóch stanowisk byłoby ponad jej siły. Kaczyński ma i wiedzę, i doświadczenie, i osobowość. Potrafi myśleć z wyprzedzeniem. On potrafił dramatycznie diagnozować wyzwania dotyczące państwa. Beata Szydło nie ma kalibru do przywództwa" - ocenia w rozmowie z "Faktem" socjolog Jadwiga Staniszkis. "Jeśli Szydło zostanie premierem, zobaczymy kogo dobierze sobie do rządu. To będzie dla niej test" - dodaje.

Byłam i jestem zwolenniczką tego, by to Jarosław Kaczyński przedstawił swoją kandydaturę na premiera. Pani Beata Szydło sama zresztą zwróciła uwagę na rodzaj swoich kompetencji mówiąc, że teraz przychodzi czas na polityków - rzemieślników, a nie polityków - celebrytów. Ja wyróżniłabym jeszcze jedną kategorię polityków: artystów, mających całościową wizję i dostrzegających mechanizmy, rządzące polityką. Takim politykiem jest Jarosław Kaczyński. I to polityk tego typu byłby potrzebny Polsce w dzisiejszej sytuacji - mówi "Faktowi" Jadwiga Staniszkis. To jest czas przywódców, a nie sprawnych polityków aparatu. Naprawdę myślę, że Jarosław Kaczyński powinien był zaryzykować i zwyciężać swoją wolą i wizją. Mam tylko nadzieję, że kiedy Beata Szydło będzie kompletowała swój rząd, nie powieli swojego modelu politykowania i wybierze jednak polityków mających wizję i charyzmę - dodaje.

We wtorkowym "Fakcie" także:

- Szydło rusza drogą Dudy

- Tak tata nosił Andrzeja Dudę

(mn)