Sprawa za zniesławienie byłego prezesa NBP Sławomira Skrzypka przez członka Rady Polityki Pieniężnej prof. Jana Winieckiego została umorzona przez sąd drugiej instancji. Sąd uchylił wcześniejszy wyrok skazujący go na karę grzywny.


Sąd ocenił, że krytyka, nawet niesprawiedliwa, nie może być uznana za przestępstwo. Sąd odwoławczy podzielił rozumowanie sądu rejonowego, że osoba aspirująca do tak wysokiej funkcji publicznej jak stanowisko prezesa NBP, musi liczyć się z ostrą, czasami niesprawiedliwą oceną. Nawet jak krytyka jest najbardziej niesprawiedliwa, to nie stanowi ona pomówienia - powiedział, uzasadniając wyrok, sędzia Leszek Matuszewski z Sądu Okręgowego w Poznaniu.

Według sądu stopień społecznej szkodliwości zachowania Winieckiego jest znikomy i dlatego sprawa została umorzona.

Prof. Jan Winiecki jest członkiem Rady Polityki Pieniężnej i jeżeli wyrok zostałby utrzymany w mocy, to nie mógłby dalej pełnić tej funkcji.

W lipcu 2012 roku Sąd Rejonowy w Poznaniu uznał, że Winiecki pomówił w felietonie z 2007 roku ówczesnego prezesa NBP Sławomira Skrzypka. Winiecki miał zapłacić 10 tys. zł grzywny i 15 tys. zł nawiązki na rzecz Caritas Polska.

Skrzypek wytoczył Winieckiemu proces z prywatnego aktu oskarżenia w 2008 roku. Zginął w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem w 2010 roku. Wdowa po nim zdecydowała o kontynuowaniu procesu i występowała w imieniu zmarłego męża.

(j.)