Wyremontowany peron na dworcu głównym w Poznaniu trzeba będzie rozebrać, bo przeszkadza w budowie nowego dworca. I tę inwestycję, i remont starego nadzorują dwie niezależne kolejowe spółki. Co więcej, urzędnicy pracują w jednym budynku. A i tak nie skoordynowali prac budowlanych.

Na trzecim piętrze PKP Nieruchomości budujące dworzec, na drugim Polskie Linie Kolejowe remontujące peron. A mimo to "nie było szans na to, żeby zgrać się terminowo" - jak mówi Piotr Kryszak z PKP Nieruchomości.

Nie dało się skoordynować prac - dodaje Zbigniew Wolny z Polskich Linii Kolejowych. Nie wiedząc, jak ta druga inwestycja, czyli zintegrowane centrum komunikacyjne będzie w ogóle wyglądało, jakie będzie miało technologie budowy i wszystkie szczegóły z tym związane - tłumaczy.

Obaj nie widzą problemu w marnotrawieniu pieniędzy - remont dworca łącznie z peronem kosztował 42 miliony złotych, a budowa nowego dworca - 14 razy więcej. Ten peron zostanie rozebrany, który został wybudowany. To tylko w Polsce można zrobić. Nie do pomyślenia takie coś - komentują mieszkańcy Poznania.

Kolejne prace mają być już skoordynowane.