Senacka Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji nie zaproponowała żadnych poprawek do dwóch nowelizacji: o Krajowej Radzie Sądownictwa i ustroju sądów powszechnych. Teraz obie ustawy trafią pod obrady plenarne Senatu - według opozycji może to nastąpić w piątek.

Posiedzenie komisji rozpoczęło się od burzliwej, trwającej ponad półtorej godziny dyskusji nad wnioskami senatorów opozycji o m.in. odroczenie prac nad nowelami. Ostatecznie komisja odrzuciła dwa wnioski opozycji - jeden, o odroczenie prac na 10 dni, drugi - o zajęcie się nowelami przez połączone komisje: praworządności oraz ustawodawczą. Przyjęto natomiast wniosek dotyczący porządku obrad.

Zgodnie z regulaminem Senatu druki senackie oraz inne materiały dotyczące spraw rozpatrywanych na posiedzeniu komisji powinny być doręczone jej członkom nie później niż w dniu poprzedzającym posiedzenie. Przepisu nie stosuje się w szczególnych wypadkach, na wniosek komisji. Komisja wyraziła na to zgodę w głosowaniu, senatorowie PO domagali się jednak od przewodniczącego komisji Roberta Mamątowa (PiS) wskazania owego "szczególnego wypadku".

Bogdan Klich (PO) wnioskował o to, by nowele zostały bezterminowo zdjęte z obrad, ale przewodniczący komisji nie zgodził się na poddanie tego wniosku pod głosowanie. Biuro legislacyjne wyjaśniało, że komisja nie może nie zająć się przekazanymi jej ustawami. Tuż po tym głosowaniu, senatorowie opozycji (w posiedzeniu brali udział także senatorowie PO, którzy nie są członkami komisji) opuścili salę - później na salę wrócił senator PO Jan Rulewski (wiceprzewodniczący komisji) i wicemarszałek Senatu Bogdan Burusewicz.

Po opuszczeniu sali senatorowie PO zwołali krótką konferencję prasową

Podczas konferencji prasowej argumentowali, że prace nad obiema ustawami nie powinny się odbywać na posiedzeniu w czwartek, ponieważ obie nowele uchwalone przez Sejm w środę zostały im dostarczone zbyt późno, by mieli czas się z nimi zapoznać. Wskazywali na regulamin Senatu.

Wicemarszałek Borusewicz powiedział, że z materiałów przygotowanych na Konwent Seniorów, który rozpocznie się o 8.45 w piątek, wynika, iż obie ustawy przewidziane są do procedowania w Senacie za dwa tygodnie: 26 i 28 lipca. Ale z nieformalnych informacji wiem, że te dwie ustawy zapewne wejdą pod obrady jutro rano o godz. 9. Te pisemne materiały na Konwent Seniorów są tylko przykrywką po to, żeby uniemożliwić protesty - ocenił. Ci, którzy mają większość, uważają, że mogą zrobić wszystko, łamiąc prawo i konstytucję. To jest demolka stanu prawnego. My tę demolkę zlikwidujemy wtedy, gdy ta większość stanie się mniejszością. Jestem pewien, że tak będzie - mówił Borusewicz.

Podczas dyskusji poprzedzającej głosowanie nad odroczeniem prac komisji senator niezrzeszona Lidia Staroń apelowała o czas i spokojną pracę. Apeluję i proszę, wszyscy przecież czujemy grozę tych podjętych działań. (...) Co się takiego stało w naszym kraju, czy wróg stoi u naszych granic, że musimy takie tempo nadać ustawie, która odbiera nam ostatnie fundamenty demokracji? - dodała.

Dyrektywy z Nowogrodzkiej może pan wykonywać, ale w nieco innym stylu. Takiej hucpy, takiej praktyki, takiego niestosowania się do regulaminu nigdy nie widziałem. Dajcie nam szansę na życzliwą i wnikliwą debatę - mówił z kolei do przewodniczącego komisji Roberta Mamątowa (PiS) senator Jarosław Duda (PO).

Tuż po zakończeniu komisji jej przewodniczący senator Mamątow powiedział, że "po części popiera postulaty kolegów", ale jak dodał "wszystko odbyło się zgodnie z regulaminem Senatu, zgodnie z prawem. Tu w żadnym momencie nie ma łamania regulaminu Senatu. Ja tu nie widzę żadnego problemu. Koledzy pewnie, by chcieli żeby to przekładać na później. Jest to jedna i druga ustawa wprowadzona pod obrady komisji zgodnie z regulaminem - dodał.

Kiedy nowele trafią pod obrady Senatu?

Dopytywany kiedy nowele trafią pod obrady plenarne Senatu powiedział, że na razie nie wie. Odniósł się też do zarzutów opozycji dotyczących niekonstytucyjności regulacji. Ani ja oni (opozycja) nie mogą tego stwierdzić. Może to ocenić dopiero Trybunał Konstytucyjny - powiedział.

Uczestniczący w posiedzeniu komisji wiceminister sprawiedliwości Łukasz Plebiak podkreślał, że przedłożone regualacje są dobre, zmierzają do usprawnienia pracy sądów i są - w ocenie resortu - zgodne z konstytucją. Zdaniem Piebiaka, celem przedłożonych regulacji jest usprawnienie pracy sądów. Odniósł się przy tym m.in. do zapisu o losowym przyznawaniu sędziom spraw. Dodał, że także do obowiązujących obecnie przepisów o KRS były wątpliwości dotyczące konstytucyjności.

Na posiedzeniu komisji obecni byli też przedstawiciele Komitetu Obrony Demokracji oraz Obywateli RP, zaproszeni przez senatorów Platformy, którzy następnie zabrali głos na konferencji.

Obywatele RP, jako ruch społeczny sięgamy po metody nieposłuszeństwa obywatelskiego - powiedział Rafał Szymczak z tej organizacji. Jarosław Marciniak z KOD-u mówił, że obywatele nie godzą się na procedowanie w takim tempie ważnych ustaw, które "zmieniają ustrój państwa". Będziemy na ulicach i będziemy protestować - zapowiedział. Przedstawiciele KOD-u relacjonowali w mediach społecznościowych, że niektórzy z nich zostali w czwartek niewpuszczeni lub nawet wyniesieni z terenu Sejmu przez Straż Marszałkowską.

Co przewiduje nowela?

KRS, konstytucyjny organ stojący na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów, składa się z 25 członków - 15 sędziów do Rady wybierają przedstawiciele zgromadzeń sędziowskich; należą też do niej z urzędu I prezes SN, prezes NSA, minister sprawiedliwości, a także 4 posłów i 2 senatorów oraz przedstawiciel prezydenta. Głównym zadaniem Rady jest opiniowanie kandydatów na sędziów (oraz do awansu do sądu wyższego szczebla) i przedstawianie ich do powołania prezydentowi.

Nowela przewiduje m.in. powstanie w KRS dwóch izb oraz wygaszenie, po 30 dniach od jej wejścia w życie, kadencji jej członków: zarówno 15 sędziów, jak i 6 parlamentarzystów. Nowi członkowie Rady-sędziowie byliby wybierani na wspólną 4-letnią kadencję (tylko raz można byłoby być wybranym do KRS ponownie). Kandydatów na członków KRS-sędziów marszałkowi Sejmu zgłaszałoby prezydium Sejmu lub co najmniej 50 posłów. Mogą oni wybierać kandydatów wyłącznie spośród sędziów rekomendowanych przez środowiska prawnicze. Prawo do tego miałyby stowarzyszenia sędziów lub prokuratorów, grupy co najmniej 25 sędziów lub prokuratorów, Naczelna Rada Adwokacka, Krajowa Rada Radców Prawnych i Krajowa Rada Notarialna.

W skład Pierwszego Zgromadzenia KRS mieliby wejść: I prezes SN, prezes NSA, minister sprawiedliwości, osoba powołana przez prezydenta, czterech posłów i dwóch senatorów. Drugie Zgromadzenie ma utworzyć 15 sędziów wszystkich szczebli, wybieranych przez Sejm. Według noweli, jeżeli obie izby będą miały różne opinie o kandydacie na sędziego, wówczas ta, która wydała o nim opinię pozytywną, może wnioskować o decyzję Rady w pełnym składzie. Wówczas za kandydatem musiałoby się opowiedzieć 2/3 składu całej Rady.

Z kolei nowela o ustroju sądów powszechnych zmienia zasady powoływania i odwoływania prezesów sądów przez zwiększenie uprawnień ministra sprawiedliwości oraz m.in. wprowadza zasady losowego przydzielania spraw sędziom. Przepis przejściowy przewiduje, że prezesi i wiceprezesi sądów "mogą zostać odwołani przez ministra sprawiedliwości, w okresie nie dłuższym niż 6 miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy, bez zachowania wymogów" określonych w przepisach. Przez pół roku ma też istnieć możliwość dokonania przez prezesów "przeglądu stanowisk funkcyjnych" w sądach, czyli m.in. przewodniczących wydziałów.

(mal/łł)