"Jeszcze przez siedem miesięcy można hodować kury nioski w klatkach starego typu, ale tylko pod warunkiem, że ferma rozpoczęła już wymianę klatek na większe" - poinformował minister rolnictwa Marek Sawicki. Według niego, decyzja w tej sprawie już zapadła.

Jak poinformował Sawicki, Komisja Europejska zobowiązała kraje członkowskie do przedstawienia planów produkcji jaj po 1 stycznia w "nieulepszonych" klatkach. Kraje będą mogły nadal produkować w nich jaja, ale nie dłużej niż do końca lipca przyszłego roku. Taką możliwość dostaną jednak tylko te fermy, które już rozpoczęły proces dostosowywania klatek do unijnych wymogów.

Jaja wyprodukowane w takich fermach, w których kury trzymane są w nieulepszonych klatkach, będą musiały być specjalnie znakowane i przeznaczane wyłącznie na przetwórstwo - informował Sawicki. Komisja Europejska ma natomiast monitorować proces modernizacji kurników, a także kontrole przeprowadzane przez Inspekcję Weterynaryjną.

Już w 1999 roku Komisja Europejska przyjęła przepisy, które ustalają minimalne normy ochrony niosek. Na dostosowanie się do tych wymogów kraje członkowskie miały kilka lat. Polska, która weszła do Unii w 2004 roku, miała tego czasu znacznie mniej niż inni, a problem dotyczy około 4 milionów kur hodowanych i około 30 procent kurników.

Wymiana klatek dla kur nie pozostanie bez wpływu na nasze portfele. Zdaniem Sawickiego, doprowadzi ona do wzrostu cen jaj o co najmniej 30 procent.