Lubelski sąd podjął decyzję o tymczasowym areszcie dla trzech mężczyzn, którzy w niedzielę wieczorem pobili dwoje interweniujących policjantów. Wczoraj trzy inne osoby zatrzymane w tej sprawie trafiły już tymczasowo za kraty na 3 miesiące. Wszystkim grozi do 10 lat więzienia.

Przed lubelskim sądem stanęli dzisiaj 44-letni Sławomir S., który odsiedział już wyrok 20 lat więzienia za rozboje, oraz dwaj bracia 18-letni Marcin P. i 20-letni Paweł P. Wczoraj sąd zdecydował o tymczasowym areszcie dla dwóch 24-latków - Marcina G. i Kamila P. oraz o rok starszej Agnieszki P. Kobieta zdaniem prokuratury była głównym prowodyrem napaści na funkcjonariuszy.

W niedzielę wieczorem policjanci zostali wezwani przez sąsiadów na jedną z posesji przy ulicy Turystycznej w Lublinie. Trwała tam impreza, której uczestnicy mieli się głośno zachowywać i zaczepiać przechodniów. Gdy dwuosobowy patrol chciał wylegitymować jednego z uczestników spotkania, policjantka i policjant zostali napadnięci i pobici. Obydwoje trafili do szpitala. Na szczęście nic poważnego im się nie stało. Sytuację udało się opanować dopiero po przyjeździe kolejnych radiowozów.

Do tej pory zatrzymanych w sprawie zostało siedem osób. Napastników według ustaleń policji było jednak nawet 10-11. Zdaniem funkcjonariuszy, zatrzymanie pozostałych to kwestia najbliższych godzin. Za czynną napaść na policjantów grozi od 3 do 10 lat więzienia.

(bs)