Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zawiodła z weryfikacją Mariana Banasia. Jej szefa Piotra Pogonowskiego czeka dymisja - donosi "Rzeczpospolita". Z informacji dziennika wynika również - jak czytamy - że "dojdzie do przebudowania służb - stanowisko ma stracić także szef Służby Wywiadu Wojskowego gen. Andrzej Kowalski".

Jak podaje gazeta: decyzja o zmianach w kierownictwie ABW miała zapaść w ubiegłym tygodniu, a stało się to "na wniosek ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego".

Z drugiej strony rzecznik ministra Stanisław Żaryn zapewnił w rozmowie z dziennikiem, że "zmiana na stanowisku szefa ABW nie jest obecnie rozważana".

Stanowisko to Żaryn powtórzył również we wpisie na Twitterze:

Długa "lista win szefa ABW"

Lista win szefa ABW jest długa - dotyczy serii skandali wokół Mariana Banasia - podkreśla "Rzeczpospolita".

Jak wylicza: Pogonowski nie zapobiegł nominacji Banasia na szefa Najwyższej Izby Kontroli, kierowana przez niego Agencja nie poinformowała Prawa i Sprawiedliwości "o niejasnych znajomościach wiceministra finansów z osobami z półświatka - choć był to podstawowy obowiązek ABW wpisany w zadania tej służby", nie wykryła także, że "dwóch urzędników na kierowniczych stanowiskach jednocześnie kierowało - co zarzuca im Prokuratura Krajowa - mafią VAT-owską".

PRZECZYTAJ: "Rz": Bliski współpracownik Mariana Banasia z resortu finansów miał współpracować z mafią VAT-owską >>>>

Marian Banaś od 18 lat ma dostęp do ściśle tajnych informacji

Marian Banaś - jako wieloletni urzędnik Najwyższej Izby Kontroli, a potem dwukrotny wiceminister finansów - od 2001 roku posiada poświadczenie bezpieczeństwa dostępu do najwyższych klauzul - zatem także do materiałów "ściśle tajnych". Certyfikat wydaje - po weryfikacji osoby i tylko na pięć lat - właśnie ABW.

Już kilka tygodni temu dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada zwracał uwagę na to, że od 2001 roku Marian Banaś niejednokrotnie przechodził postępowania sprawdzające w związku z przedłużaniem certyfikatów bezpieczeństwa. Jak informował nasz reporter, postępowanie takie agenci ABW prowadzili w latach 2012-13, gdy szefami Agencji byli Krzysztof Bondaryk i Dariusz Łuczak, zaś ostatnie sprawdzenie miało miejsce trzy lata temu: pod koniec 2016 roku poświadczenie wydała Banasiowi ABW pod rządami obecnego szefa Piotra Pogonowskiego.

Wszystko to oznacza - zwracał uwagę Krzysztof Zasada - że przez kilkanaście lat nie natrafiono na informacje, które uniemożliwiałyby dopuszczenie Mariana Banasia do tajemnic o najwyższej klauzuli.

Jak pisze natomiast dzisiejsza "Rzeczpospolita": ABW podczas postępowania musiała natrafić na informację, że Banaś wynajmuje kamienicę osobie powiązanej z gangsterami.

PRZECZYTAJ: TVN: W kamienicy Banasia prowadzona jest niejasna działalność. Szef NIK odpowiada: Idę do sądu >>>>

Szef ABW nie tylko nie zawiesił Banasiowi certyfikatu, ale nie wszczął też postępowania kontrolnego, czym naraża się na zarzut niedopełnienia obowiązków - z oficjalnej odpowiedzi wiemy tylko, że ABW czeka na ustalenia CBA. Po co, skoro CBA badała wyłącznie oświadczenia majątkowe Banasia, a nie jego powiązania? - czytamy dalej.

Piotra Pogonowskiego obciążyć miała również - jak pisze gazeta - sprawa ujawniona właśnie przez "Rzeczpospolitą": "pod okiem Ministerstwa Finansów rozgościła się mafia VAT-owska, a kierowali nią - według prokuratury - Arkadiusz B., ówczesny szef szkoły dla administracji skarbowej, oraz Krzysztof B., wicedyrektor Departamentu Podatków MF".

Były wiceszef UOP: Służby dopuściły się poważnego niedopełnienia obowiązków

Zdaniem byłego szefa ABW Andrzeja Barcikowskiego, służby mają ograniczone instrumenty, by sprawdzać wysokich urzędników. Dziennik przypomina w tym kontekście, że marszałek Sejmu nie poprosił Agencji o sprawdzenie Banasia jako kandydata na szefa NIK. Jak zaznacza Barcikowski, jeśli marszałek takiego wniosku nie złożył, "to ABW nie może dokonywać takiego sprawdzenia".

Z drugiej strony natomiast "Rzeczpospolita" cytuje wypowiedź byłego wiceszefa UOP Piotra Niemczyka, którego zdaniem służby dopuściły się poważnego niedopełnienia obowiązków.

Niemożliwe, by nawet pobieżnie zrobiona analiza nie wykazała wątpliwości ujawnionych przez media - podkreśla Niemczyk.


ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Wygody lokalowe Mariana Banasia. Kupił atrakcyjne mieszkanie w Warszawie, zajmował służbowe >>>>

Efekt Banasia? Resort finansów zmienia zasady przyznawania mieszkań służbowych >>>>