Krakowskim śledczym udało się wyjaśnić okoliczności tajemniczego zniknięcia mężczyzny sprzed dziesięciu lat. Został zabity przez żonę i syna, którzy ciało ukryli pod podłogą budynku gospodarczego.

Miała ona konkubenta. Nakłoniła syna do zabójstwa ojca za samochód. Ułatwiła mu popełnienie przestępstwa: zaplanowała zabójstwo, a później jeszcze zacierała ślady zbrodni - mówi naszemu reporterowi prokurator Bogusława Marcinkowska.

Do tej pory w sprawie zatrzymano cztery osoby, trzy z nich aresztowano.