Zbliżyliśmy się w punktach istotnych dla nas, ale bezkosztowych dla Ministerstwa Zdrowia – powiedziała po wtorkowym spotkaniu z resortem przedstawicielka protestujących medyków Krystyna Ptok. Dodała, że medycy otrzymali propozycje wymagające przeanalizowania. „Spotkanie było merytoryczne, szukamy kompromisu” – skomentował rozmowy z medykami wiceszef resortu zdrowia Piotr Bromber. Kolejne spotkanie planowane jest w czwartek.

W Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" w Warszawie zakończyło się we wtorek spotkanie przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia i Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Pracowników Ochrony Zdrowia.

Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok powiedziała po spotkaniu, że "zbliżono się" w punktach istotnych dla protestujących, ale bezkosztowych dla Ministerstwa Zdrowia. Jeśli chodzi o dzisiejsze spotkanie, to dostaliśmy tylko do przeanalizowania propozycje ministerstwa, o których wcześniej nie mówiliśmy i potrzebujemy czasu, żeby je przeanalizować - powiedziała Ptok.

Cytat

Sprawniej idą nam punkty dotyczące systemu no-fault i urlopu dla poratowania zdrowia. Natomiast ciężkie do negocjacji są pierwsze dwa punkty, gdzie domagamy się zmiany ustawy o najniższych wynagrodzeniach (...) i gdzie mówimy, że ma być podniesiona wycena świadczeń o 30 proc. i zmieniona wycena dla ratownictwa medycznego.
wskazała Ptok.

Jak mówiła, "to są trudne punkty do negocjacji, dlatego że jeśli nie będzie wzrostu wyceny świadczeń, to nie będzie sytuacji, w której w ogóle zabezpieczymy punkt pierwszy, czyli wzrost wynagrodzeń".

Pytana przez dziennikarzy, czy obecny na spotkaniu wiceminister Piotr Bromber próbował zawęzić krąg osób uprawnionych do podwyżek, Ptok odparła, że "na pewno wynika to z faktu, że zawęża się grupę osób uprawnionych do wzrostu wynagrodzenia z powodu ograniczonych środków".

Niech pan minister nam przekaże dane, my mamy do jutra też na pewne kwestie odpowiedzieć. Rzeczywiście poruszamy się w obszarach niedotyczących pieniędzy szybciej niż w tych, które dotyczą pieniędzy - podkreśliła Ptok.

Dodała, że następne spotkanie zaplanowano na czwartek.

Bromber: Było merytoryczne, szukamy kompromisu

Było to spotkanie merytoryczne, kolejny raz. Omówiliśmy poszczególne punkty z postulatów. Są punkty, w których, można by powiedzieć, w pełni usatysfakcjonowana jest jedna i druga strona. Pozostaje kwestia doszczegółowienia pewnych rozwiązań formalnoprawnych - przekazał wiceszef resortu zdrowia Piotr Bromber. Wyjaśnił, że strony są zgodne w kwestii funkcjonariusza publicznego.

Zaprezentowaliśmy trzy kryteria, jeżeli chodzi o naszą percepcję, jeśli chodzi o nasze widzenie pewnych rozwiązań istotnych dla komitetu. Druga strona poprosiła o czas na zastanowienie, na przemyślenie tych kwestii do następnego spotkania - dodał.

O szczegółach rozwiązań, m.in. proponowanych podwyżek, Bromber nie chciał mówić. Od początku przyjęliśmy zasadę, że o gotowych rozwiązaniach będziemy mówili dopiero wówczas, kiedy dojdziemy do porozumienia z drugą stroną. Trzymajmy się tej zasady, bardzo o to proszę - zaznaczył. Przekazał, że omawiano także m.in. kwestię wyceny świadczeń.

Bromber zadeklarował, że "robione jest wszystko, by dojść do porozumienia z drugą stroną".

Cytat

Szukamy rozwiązania. Mówimy, co jest możliwe, co zrobiliśmy i co proponujemy jeszcze. Szukamy kompromisu. Porozumienie nie polega na tym, że ktoś bezkrytycznie akceptuje czyjeś rozwiązania.
zaznaczył.

Osiem postulatów protestujących

Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia ma osiem postulatów. Obejmują one m.in. podwyżki, realny wzrost wyceny świadczeń, ryczałtów i tzw. dobokaretki, a także zatrudnienie dodatkowych pracowników obsługi administracyjnej i personelu pomocniczego oraz wprowadzenia norm zatrudnienia związanych z liczbą pacjentów.

Komitet postuluje także m.in. zapewnienie zawodom medycznym statusu funkcjonariusza publicznego i stworzenie systemu ochrony pracowników przed agresją słowną i fizyczną pacjentów; wprowadzenie urlopów zdrowotnych po 15 latach pracy zawodowej, a także uchwalenie ustaw o medycynie laboratoryjnej i zawodzie ratownika medycznego.

Według resortu zdrowia łączny koszty realizacji postulatów komitetu protestacyjnego byłyby ogromne. Kierownictwo MZ zaznacza, że realizacja postulatów płacowych protestujących medyków jest nie do udźwignięcia w przyszłorocznym budżecie i chce rozmawiać o ścieżce wzrostu wynagrodzeń.