Łódzkie kamienice, warte kilkadziesiąt milionów złotych, wyłudzili fałszerze testamentów. Policja zatrzymała 14 osób, podejrzani już usłyszeli prawie 60 zarzutów.

Grupa osób w wieku od 28 do 78 lat działała od 2007 roku. W gangu byli m.in. "specjaliści" od wyszukiwania przedwojennych budynków, fałszowania testamentów i osoby, które podszywały się pod rzekomych spadkobierców. W ten sposób oszustom udało się wyłudzić 11 nieruchomości wartych ponad sześć milionów złotych. Próbowali także przejąć kolejne budynki o wartości około 4 milionów złotych.

Wśród zatrzymanych jest 78-letni adwokat, który reprezentował rzekomych spadkobierców przed sądami. Natomiast 54-letni łodzianin, także prawnik, usłyszał zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Wszyscy jej członkowie, kilkoro już wcześniej notowanych, odpowiedzą za wyłudzenia mienia znacznej wartości. Grozi im do 10 lat więzienia. Dla dwóch podejrzanych Prokuratura Okręgowa w Łodzi chce tymczasowych aresztów i już wystąpiła do sądu z wnioskami. Pozostali zatrzymani mają policyjne dozory, poręczenia majątkowe i zakazy opuszczania kraju.

Śledztwo dotyczy ponad 70 kamienic o wartości kilkudziesięciu milionów złotych. Jak mówią policjanci, sprawa jest rozwojowa. Do tej pory udało się zgromadzić już kilkadziesiąt tomów akt.

Zatrzymania to efekt wspólnej pracy policji, CBŚ i Prokuratury Okręgowej w Łodzi, działających w grupie specjalnie powołanej przez Komendanta Głównego Policji.