Zajęcie szkoły w Biesłanie w Osetii Północnej zaplanował czeczeński komendant Szamil Basajew, a zrealizował inny dowódca polowy - Mahomet Jewłojew - podała agencja ITAR-TASS, powołując się na rosyjskie służby specjalne.

Według źródła w służbach specjalnych Południowego Okręgu Federalnego, Jewłojew, ps. „Magas”, bezpośrednio dowodził akcją. Operację sfinansował jeden z ideologów wahabizmu (skrajna odmiana islamu) Abu Omar as-Sejf. To przedstawiciel al-Qaedy w Czeczenii, który rozporządza pieniędzmi napływającymi z zagranicy.

Służby specjalne twierdzą, że bojowników-kamikadze do zamachów samobójczych i brania zakładników na Północnym Kaukazie i w Rosji przygotowują instruktorzy al-Qaedy i innych ekstremistycznych organizacji. W wielu wypadkach szkoleniem zajmują się terroryści w Czeczenii, ale robią to "według metod al-Qaedy" - utrzymują informatorzy rosyjskiej agencji ITAR-TASS.

Ich zdaniem, Jewłojew był podporządkowany bezpośrednio Basajewowi i odpowiadał za opracowanie, realizację i finansowanie zamachów terrorystycznych i dywersji w Czeczenii i Inguszetii. Źródła w MSW Inguszetii podały z kolei, że Jewłojew w czasie pierwszej wojny czeczeńskiej należał do najbliższego otoczenia byłego separatystycznego prezydenta Czeczenii Zelimchana Jandarbijewa. Służby bezpieczeństwa mają informacje o udziale Jewłojewa w wielu akcjach dywersyjnych i zamachach.