Podwoiła się suma wymierzonych przez policję mandatów. Średni opiewa już na 326 zł, a płacą głównie kierowcy - pisze w poniedziałkowym wydaniu "Rzeczpospolita".

W ubiegłym roku policjanci nałożyli mniej mandatów niż rok wcześniej, jednak na kwotę niemal dwukrotnie wyższą - to wzrost z 692 mln zł w 2021 r. do 1,359 mld w ubiegłym; w ubiegłym roku średni mandat opiewał na 326 zł - podała "Rz".

"Rekordy bije Mazowsze, gdzie ruch jest największy, i karano najczęściej - policjanci nałożyli tu aż 603 tys. mandatów na łącznie 205 mln zł. Kolejne regiony z czołówki to Śląsk, Wielkopolska i Małopolska. Na przeciwnym biegunie jest woj. lubuskie z 88 tys. mandatów na ogółem 32 mln zł (choć średni wynosił aż 361 zł)" - czytamy.

Powołując się na informacje z Izby Administracji Skarbowej w Opolu, gdzie spływają dane z całego kraju, "Rz" podaje, że ponad 190 tys. kierowców w zeszłym roku dostało mandat na 800 zł. Kolejnych 245 tys. załapało się na kary w wysokości 1500 zł lub 1000 zł (łącznie stanowili 4,9 proc. z ogółu ukaranych). Niektórzy natomiast musieli zapłacić 2,5 tys. zł.

"Wypadków i ofiar śmiertelnych jest mniej, kierowcy zwolnili, o połowę - z 50 tys. do 25 tys. - spadła liczba zatrzymanych im praw jazdy za tzw. 50+, czyli przekroczenie prędkości o ponad 50 km na godzinę" - powiedział "Rz" Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego KGP. Dodał, że w ubiegłym roku spadła także ogólna liczba zatrzymanych praw jazdy z 85 tys. w 2021 do 64 tys. Opas zauważył też, że "w minionym roku liczba zabitych spadła po raz pierwszy w historii poniżej 2 tys.".

W ubiegłym roku wymierzono też o 650 tys. mniej mandatów - łącznie 4,1 mln.