Wicepremier Tomasz Siemoniak powiedział, że kwestia publikacji raportu dotyczącego tortur stosowanych przez CIA nadszarpnie zaufanie wobec USA. Szef MON polecił też polskim żołnierzom za granicą zachowanie szczególnej ostrożności.

Siemoniak, pytany przez dziennikarzy na poligonie w Drawsku Pomorskim - jeszcze przed publikacją przez Senat USA streszczenia raportu dot. programu przesłuchań CIA - czy może to mieć negatywne skutki dla Polski, odparł, że sprawa "jest bulwersująca". Powiedział, że publikacja nadwątli zaufanie, jakie do Stanów Zjednoczonych mają sojusznicy i inne państwa na świecie.

Siemoniak przyznał też, że najbardziej obawia się, jak polska opinia publiczna przyjmie tę sprawę.

W kwestii tego, czy w Polsce istniały tajne więzienia CIA, toczy się śledztwo prowadzone przez krakowską prokuraturę apelacyjną. Śledztwo prowadzi prokuratura i to ona się będzie w tej sprawie wypowiadała - powiedział wicepremier.

Rzecznik MON Jacek Sońta poinformował wieczorem z kolei, że "minister obrony narodowej polecił dowódcy operacyjnemu wydanie rozkazu dowódcom polskich kontyngentów za granicą, zachowania szczególnej ostrożności i ścisłej współpracy z dowództwami misji w zakresie bezpieczeństwa kontyngentów". 

Wcześniej ustępujący szef Pentagonu Chuck Hagel wydał podobne zalecenie żołnierzom amerykańskim. Siły USA na świecie zostały postawione w stan podwyższonej gotowości - powiedział Hagel.

Przesłuchania bardziej brutalne, niż zakładano

Senat USA opublikował streszczenie swego raportu, w którym ocenia, że program przesłuchań, jaki CIA prowadziła w walce z terroryzmem, był nie tylko niezwykle brutalny, ale też nieskuteczny, a torturowanie wykraczało daleko poza granice prawa. W liczącym 525 stron dokumencie nie padają nazwy państw, które współpracowały z USA i zgodziły się mieć na swym terytorium tajne ośrodki CIA.

CIA niesłusznie przetrzymywała w swych tajnych ośrodkach co najmniej 26 osób; informacje pozyskane od zatrzymanych przez CIA nie odegrały jednak kluczowej roli w zlokalizowaniu szefa Al-Kaidy Osamy bin Ladena, tak jak twierdziła CIA. Program przesłuchań CIA był "o wiele bardziej brutalny" niż agencja kiedykolwiek powiadomiła polityków, bądź opinię publiczną - wynika z raportu Senatu.

(abs)