Sąd w Gdańsku wydał wyrok w głośnej sprawie podpalenie 20 samochodów. Wrześniowej nocy w 2014 zrobił to Marcin W. Sąd skazał go na 4 lata i 4 miesiące więzienia.
Oskarżonemu mężczyźnie groziło do 10 lat więzienia za spowodowanie strat na ponad pół miliona złotych.
Marcin W. podczas procesu nie ukrywał, że to on podpalił samochody. Twierdził, że żałuje, że sam się nie podpalił na przykład przed kancelarią premiera.
Tłumaczył, że to wszystko przez rozpacz i alkoholizm matki.