Przed nami ostatni tydzień ferii. Śniegu w Beskidach raczej nie zabraknie, a warunki do jazdy na nartach wciąż są dobre. Wręcz wyśmienite są w Tatrach. Na Kasprowym Wierchu leży blisko 2 metry śniegu.

Na Cieńkowie w Wiśle leży od 40 do 80 cm śniegu. Na Soszowie w Wiśle oraz w ośrodku Czyrna-Solisko w Szczyrku jest go jeszcze więcej, nawet ponad metr. Śnieg jest ubity i zmrożony. Świeżego puchu brakuje, bo w ostatnich dniach opadów w Beskidach nie było i według prognoz pogody na razie nie będzie. Możliwa jest za to lekka odwilż. Temperatura w ciągu dnia może sięgać 2-3 stopni na plusie.

Na Podhalu doskonałe warunki narciarskie

Odwilż w Tatry nie dotarła. Śniegu wciąż jest bardzo dużo. Na stokach leży go od 50 do około 190 cm. Synoptycy zapowiadają kolejne opady śniegu. Wygląda więc na to, że zima w górach potrwa jeszcze wiele tygodni.

W podhalańskich ośrodkach i stacjach narciarskich ruch jest spory.

W regionie przybywa tras biegowych. W Czerwiennem, rodzinnej miejscowości wicemistrzyni świata w biathlonie Krystyny Pałki, można pobiegać na około 3-kilometrowej pętli. W rejonie zakopiańskich skoczni narciarskich założono ślad na ponad 4 km, a w Kościelisku na Chotarzu na odcinku około 10 km.

Rośnie też zainteresowanie górskimi wycieczkami narciarskimi. Miłośnicy tzw. skitourów powinni jednak pamiętać, że wybierając się w wyższe partie gór warto zaplanować trasę w porozumieniu z ratownikami TOPR i GOPR lub skorzystać z usług licencjonowanego przewodnika.

(j.)