Żona byłego wiceministra zdrowia Krzysztofa Grzegorka została przesłuchana w prokuraturze w Radomiu w charakterze świadka. Mariola Grzegorek pracuje w szpitalu w Skarżysku Kamiennej. Podejrzenie korupcji w tej placówce jest jednym z wątków dużego śledztwa, którym objęto ponad sto szpitali w Polsce.

Krzysztof Grzegorek zrezygnował ze stanowiska po medialnych doniesieniach o tym, że może być zamieszany w aferę łapówkarską. Donald Tusk dymisję przyjął. Na razie jednak Grzegorek nie zostanie pozbawiony członkostwa w Platformie Obywatelskiej. Sławomir Nowak podkreślił, że politykowi nie postawiono jeszcze zarzutów. Jeżeli jakiekolwiek zarzuty miałby być postawione, to zapewne będzie konsekwentny, tj. zawiesi swoje członkostwo i w Platformie, i w klubie. Jeżeliby tego nie uczynił, zostanie zawieszony - stwierdził szef gabinetu politycznego premiera.

Grzegorek wkrótce straci immunitet?

W ciągu dwóch tygodni radomska prokuratura przygotuje wniosek o uchylenie immunitetu byłemu wiceministrowi zdrowia – ustalił Roman Osica. Dziennikarz RMF FM dowiedział się również, w jaki sposób były minister miał dać się skorumpować. Pieniądze, które miał dostawać Krzysztof Grzegorek od jednej z firm farmaceutycznych - według informacji TVN24 chodzi o Johnson & Johnson - nie były mu wypłacane bezpośrednio. Układ polegał na tym, że korporacja miała fundować wiceministrowi drogą wycieczkę zagraniczną i płacić za nią jednemu z biur podróży. Później Grzegorek rezygnował z wyjazdu i w ten sposób odbierał łapówkę. Miało się tak stać kilka razy.

Prokuratorzy mają dość mocne dowody w tej sprawie – przelewy na sumę około 20 tysięcy złotych. Oczywiście nie oznacza to, że były to jedyne transakcje. Przygotowanie wniosku o uchylenie immunitetu Grzegorkowi zajmie śledczym kilkanaście dni. Muszą bowiem znaleźć się w nim dobrze udokumentowane dowody, aby sejmowa komisja regulaminowa nie miała wątpliwości, jaką rekomendację dać Sejmowi przed głosowaniem tego wniosku.

Firma Johnson & Johnson przesłała redakcji RMF FM oświadczenie, w którym zapewnia, że „traktuje sprawę bardzo poważnie, a jej wyjaśnienie jest jednym z priorytetów”.

Firma udziela odpowiedzi na wszelkie zapytania stosownych organów w związku z

toczącym się postępowaniem. Jednocześnie podejmujemy działania zgodne z naszymi podstawowymi zasadami biznesowymi i etycznymi, aby wzmacniać właściwe standardy i procedury zarówno wśród pracowników, jak i klientów.

Ponieważ dochodzenie jest w toku, niewłaściwe byłoby dalsze komentowanie tej sprawy.

Posłuchaj realcji reportera RMF FM Romana Osicy:

Śledztwo w sprawie korupcji i ustawienia przetargów prowadzi prokuratura w Radomiu. Do tej pory śledztwo przedstawili zarzuty ponad 110 osobom w tej sprawie – zarówno pracownikom firm farmaceutycznych, jak i pracownikom szpitala.