Jest wniosek o uchylenie immunitetu ministrowi transportu. Prokuratura Okręgowa w Warszawie chce postawić Sławomirowi Nowakowi kilka zarzutów za złożenie fałszywych oświadczeń majątkowych. Chodzi o niewpisanie do kilku oświadczeń zegarka wartego ponad 10 tysięcy złotych.

Wniosek uchylenie immunitetu trafił już do Prokuratury Generalnej. Andrzej Seremet w ciągu kilku dni podejmie decyzję o przesłaniu go do Marszałek Sejmu Ewy Kopacz.

Jak dowiedział się nieoficjalnie reporter RMF FM Roman Osica, śledczy ustalili, że Nowak miał pełną świadomość tego, że posiada przedmiot, który trzeba wpisać do oświadczenia majątkowego, a mimo to tego nie robił.

Chodzi o sytuację, gdy dziennikarze zwrócili Nowakowi uwagę, że posiada zegarek o znacznej wartości. Ustalono, że odpowiadając wtedy na ich pytania minister przyznał, że niewpisanie zegarka do oświadczenia było błędem. Mimo to w kolejnym roku nie uwzględnił drogocennego przedmiotu w swoim oświadczeniu.

Jak nieoficjalnie dowiedział się nasz reporter, śledczy dysponują dwiema opiniami biegłych, które potwierdzają, że zegarek był wart więcej niż 10 tysięcy złotych.