Prokuratura zajęła się sprawą dzisiejszego wycieku kwasu azotowego w zakładach chemicznych w Chorzowie. W tej chwili policja zbiera informacje dotyczące wypadku. Po wycieku około tony kwasu, do szpitala trafiło siedem osób.

Wszyscy mają lekkie oparzenia górnych dróg oddechowych. Ich stan jest jednak stabilny, a życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Do wycieku około tony kwasu azotowego doszło dziś rano. Z hali produkcyjnej ewakuowano 30 osób.

W trwającej ok. 3 godzin akcji ratunkowej wzięło udział 23 strażaków z ośmiu zastępów straży oraz pluton ratownictwa chemicznego z Gliwic. Przy użyciu wapna zneutralizowaliśmy kwas azotowy, który wyciekł ze zbiornika - powiedział rzecznik śląskiej straży pożarnej st. bryg. Jarosław Wojtasik. Dodał, że przed rozpoczęciem pracy w hali trzeba m.in. wykonać badanie na obecność tlenków azotu w atmosferze oraz przeprowadzić utylizację użytego w czasie akcji wapna.