Prowadził auto, mając 2,4 promila alkoholu w organizmie. Policja zatrzymała na trasie Łask-Widawa 55-letniego prokuratora z Sieradza, jadącego na "podwójnym gazie". Mężczyzna został już zawieszony w czynnościach służbowych.

Funkcjonariusze dostali zgłoszenie od innego kierowcy - alarmował on, że trasą Łask-Widawa porusza się toyota, której kierowca wykonuje niebezpieczne manewry i może być pijany. Toyota została więc zatrzymana do kontroli. Po sprawdzeniu alkomatem okazało się, że kierowca miał około 2,4 promila alkoholu w organizmie - poinformowała rzeczniczka policji w Łasku Katarzyna Chrzanowska. Kierowcą okazał się prokurator z Sieradza. Został już zawieszony.

Prokuratora chroni immunitet. Jeśli zostanie on uchylony przez sąd dyscyplinarny, to za jazdę po pijanemu może mu grozić do dwóch lat więzienia i utrata prawa jazdy. Poza tym czeka go postępowanie dyscyplinarne.