Dla jednych popularny, bo niewidoczny. Dla innych zdystansowany politycznie. Tak politycy komentują sondaż, jaki dla RMF FM przygotowała pracownia MillwardBrown SMG/KRC. Według niego, gdyby Polacy mieli w niedzielę pójść do urn, to 46 proc. z nich ponownie zagłosowaliby na urzędującego prezydenta. Jarosław Kaczyński uzbierałby 17 proc. głosów.

Dobry wynik Bronisława Komorowskiego zdaniem opozycji wynika z faktu, że prezydent jest niewidoczny i unika trudnych tematów. To dlatego - przekonuje Beata Kempa z Solidarnej Polski - urzędująca głowa państwa utrzymuje taką popularność. To jest nijaka prezydentura i dlatego to poparcie jest takie, jakie jest - podkreśla.

To nie unikanie trudnych tematów, a neutralność polityczna. I to Polacy cenią u Bronisława Komorowskiego - odcina się prezydencki minister. To zwornik w gotyckiej katedrze - metaforycznie opisuje Tomasz Nałęcz - dzięki temu trzyma się cała budowla i ludzie to widzą. Prezydent nie wchodzi w spory partyjne i ludzie chcą takiego prezydenta. Ludzie nie chcą prezydenta, który po uszy tkwiłby w partyjnej polityce.

Dodajmy, że z opublikowanego w sobotę sondażu wynika, że podobnie jak w wyborach dwa lata temu, by wyłonić ostatecznego zwycięzcę, konieczna byłaby druga tura głosowania. Co 10. ankietowany oddałby bowiem swój głos na Zbigniewa Ziobro.

Po 5 procent zyskaliby Janusz Palikot oraz Waldemar Pawlak. O jeden procent mniej Janusz Korwin-Mikke i Leszek Miller. Na Pawła Kowala swój głos oddałby 1 procent ankietowanych.

"To nie koalicje wygrywają wybory, a poszczególne partie"

Ale w sondażu pytaliśmy nie tylko o poparcie dla kandydatów na prezydenta. Chcieliśmy wiedzieć, którą koalicję Polacy uważają za najlepszą. Z badań wynika, że co czwarta badana osoba najwyżej ceni obecnie rządzące porozumienie Platforma Obywatelska - Polskie Stronnictwo Ludowe. I tutaj opozycji ocena tych wyników przychodzi dużo trudniej.

Adam Hofman z Prawa i Sprawiedliwości woli mówić, że to nie koalicje wygrywają wybory, a poszczególne partie. A jak mówi PO i PSL notują spadki i to jest ważniejsze niż 24-procentowe poparcie dla koalicji. Co z tego, że koalicja cieszy się popularnością. Jeśli partie osiągną słaby wynik w wyborach, będą mogły założyć sobie co najwyżej opozycyjną koalicję - mówi.

To życzenie się nie spełni, bo Polacy widzą, że dla nas nie ma racjonalnej alternatywy - odpowiada Stefan Niesiołowski. I dodaje, że zarówno świetny wynik Komorowskiego, jak i zaufanie do koalicji PO-PSL to wynik strachu Polaków przed inną władzą.

Jak widzą Kaczyńskiego, który ma twarz skrzywioną z nienawiści, jak widzą Macierewicza, który - że tak powiem - pokłócił się z rozumem, to czego można się spodziewać? - pyta.

Z sondażu wynika, że tylko 10 procent pytanych wskazało koalicje bez udziału PO. Ale też 17 procent marzy o koalicji bez żadnej partii z obecnego Sejmu.