​Proszę nie oczekiwać, że złożę zaświadczenie lekarskie o zdolności do orzekania - pisze do szefa Krajowej Rady Sądownictwa prezes Izby Karnej Sądu Najwyższego. Sędzia Stanisław Zabłocki odpowiada w ten sposób na prośbę szefa KRS, związaną z wejściem w życiu nowych przepisów, które nakazują radzie wydanie opinii o dalszym orzekaniu sędziów, którzy ukończyli 65 lat.

Sędzia Zabłocki odmawia, gdyż - jak pisze - z jego oświadczenia, że chce nadal orzekać "nader jasno" wynika, że nie zamierza stosować się do nowych przepisów, a wolę dalszej pracy w sądzie opiera na konstytucji, gwarantującej nieusuwalność sędziów.

Proszę nie oczekiwać, że przedstawię zaświadczenia lekarskie, nie złożyłem ich w pełni świadomie - pisze sędzia Zabłocki wyraźnie zaznaczając, że to konstytucję, a nie nową ustawę o Sądzie Najwyższym uznaje za jedyną i wystarczającą do pełnienia obowiązków sędziego podstawę.

Działając jako przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Leszek Mazur zwrócił się w czwartek do sędziów Sądu Najwyższego, którzy na ręce I prezesa SN złożyli oświadczenia, w których wyrazili gotowość do zajmowania stanowiska sędziego SN zgodnie z zasadą nieusuwalności sędziów, przewidzianą w art. 180 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, o przedstawienie zaświadczeń stwierdzających, że są zdolni, ze względu na stan zdrowia, do pełnienia obowiązków sędziego. Zrobił to mimo faktu, że część oświadczeń została złożona już po upływie terminu, wyznaczonego przepisem ustawy.

Według Stanisława Zabłockiego nowe przepisy mogą mieć zastosowanie dopiero wobec sędziów, które zostały sędziami SN po ich wejściu w życie. Do sędziów Sądu Najwyższego, którzy pełnienie sędziowskiej służby rozpoczęli przed dniem wejścia w życie ustawy z dnia 8 grudnia 2017 roku o Sądzie Najwyższym należy zaś stosować zasadę nieusuwalności wynikającą z art 180 pkt 1 Konstytucji.

Jeżeli ta właśnie, konstytucyjna podstawa zostanie uznana za jedyną i wystarczającą do pełnienia mojej sędziowskiej służby społeczeństwu także i po dniu 3 lipca 2018 roku, gotów jestem nadal to czynić, zgodnie z moją najlepszą wiedzą i najgłębszym zaangażowaniem, tak jak czyniłem to przez ponad 27 poprzednich lat mej pracy w Sądzie Najwyższym - deklaruje prezes Zabłocki.

(az)