"To był rok spełnionych obietnic" - tak Ewa Kopacz podsumowała rok pracy swojego rządu oraz realizację zapowiedzi z expose. Premier mówiła m.in. o większych wydatkach na obronność, o waloryzacji rent i emerytur, o pomocy dla rodzin, o większych nakładach na naukę. Jako swoje sukcesy wymieniała ustawę o in vitro i pakiet kolejkowy oraz onkologiczny. "Polska nie jest w ruinie, rozwija się" - zapewniała Kopacz. Wy już teraz w naszej ankiecie możecie jej wystawić ocenę.

"To był rok spełnionych obietnic" - tak Ewa Kopacz podsumowała rok pracy swojego rządu oraz realizację zapowiedzi z expose. Premier mówiła m.in. o większych wydatkach na obronność, o waloryzacji rent i emerytur, o pomocy dla rodzin, o większych nakładach na naukę. Jako swoje sukcesy wymieniała ustawę o in vitro i pakiet kolejkowy oraz onkologiczny. "Polska nie jest w ruinie, rozwija się" - zapewniała Kopacz. Wy już teraz w naszej ankiecie możecie jej wystawić ocenę.
Ewa Kopacz podsumowująca rok swojego rządu /Radek Pietruszka /PAP

Premier powiedziała, że wygłoszone rok temu jej expose zawierało filozofię polityki, jak i zestaw zapowiedzi tego, co będzie chciała zrobić. Dziś mogę powiedzieć: to był rok spełnionych obietnic - podkreśliła Kopacz.

Podjęłam niełatwe zadanie bycia premierem RP w poczuciu odpowiedzialności za ojczyznę, w poczuciu odpowiedzialności za kraj - dodała. Zaznaczyła, że została premierem po sukcesie Polski, gdy Donald Tusk został szefem Rady Europejskiej. Wtedy wyraźnie zadeklarowałam, że od pierwszego dnia biorę pełną odpowiedzialność za politykę rządu i pełną odpowiedzialność za deklaracje, które składam - mówiła premier.

Zaznaczyła, że jednej rzeczy nie udało jej się osiągnąć. Chciałam zmienić polską politykę. Chciałam zmienić relację między rządem a opozycją. Chciałam doprowadzić do tego, by w Polsce możliwa była normalna debata na argumenty, a nie ciągłe obrzucanie się inwektywami, kłótnia, wojna. Ręka, którą wtedy wyciągnęłam do opozycji, zawisła w próżni. Nie było woli dialogu wtedy, nie ma go i teraz - oceniła premier.

Premier: większe wydatki na obronność, nowoczesna armia

Dbając o poprawienie bezpieczeństwa Polski zwiększyliśmy wydatki na obronność do poziomu 2 proc. PKB, polska armia jest coraz lepiej wyposażona - mówiła premier Ewa Kopacz.

Żyjemy w czasach, w których do polityki międzynarodowej wróciła przemoc i siła jako metody rozwiązywania konfliktów między narodami - powiedziała szefowa rządu. Jak podkreśliła, "o naszym bezpieczeństwie decyduje nasza polityka zagraniczna, która zapewnia nam wiarygodność w Europie i w NATO".

Jesteśmy solidarni z naszymi partnerami i dlatego wiemy, że oni będą solidarni z nami - podkreśliła.

Ale wiemy - mówiła premier - że "o nasze bezpieczeństwo militarne musimy dbać także sami". Dlatego - przypomniała - zwiększone zostały wydatki na obronność do 2 proc. PKB rocznie. W praktyce oznacza to ponad 800 mln złotych dodatkowo na zakup sprzętu dla wojska - powiedziała.

Przyjęty został także - zaznaczyła - plan wzmocnienia bezpieczeństwa państwa. Od 2015 roku dodatkowe 39 mln złotych przeznaczono dla żołnierzy, jako premię za dłuższą służbę oficerów i podoficerów. Szefowa rządu przypomniała również o otwarciu Centrum Weterana w Warszawie.

Priorytetem pozostaje, aby polska armia wyposażona była w nowoczesny sprzęt od polskich producentów - powiedziała premier. Chcemy też, by polski sprzęt służył za granicą Polski - zaznaczyła. W tym kontekście przypomniała, że polskie Rosomaki mają być sprzedawane na Słowację.

Dla naszego kraju obecnie najważniejsze jest - w ocenie szefowej rządu - "bezpieczeństwo Polski i nadrabianie dystansu, który dzieli nas od Zachodu".

Wystarczy spojrzeć na mapę Europy, by wiedzieć, że Polska jest sercem Europy i nie ma żadnego powodu, by Polacy żyli gorzej niż inni Europejczycy - zaznaczyła Kopacz.

Musimy prowadzić mądrą politykę europejską i to nam się udało; musimy budować naszą wiarygodność, zaufanie naszych partnerów, wzmacniać atrakcyjność Polski dla inwestorów i to też nam się udało - oceniła Kopacz. Jak dodała, dzięki takiej polityce "Polska jest dzisiaj bezpieczniejsza".

"Staraliśmy się pomóc osobom wychowującym dzieci"

Inwestując w rodzinę, inwestujemy w przyszłość. Mój rząd starał się pomóc tym, którzy biorą na siebie trud posiadania i wychowywania dzieci - podkreśliła Kopacz. Według niej mądra polityka prorodzinna oznacza także solidarność międzypokoleniową. Jak podkreśliła Kopacz, tylko w tym roku zostanie założonych ponad 100 dziennych domów pobytu dla seniorów, a "to dopiero początek".

Dotrzymaliśmy też danego słowa w zakresie waloryzacji rent i emerytur. Co więcej, przyjęty przez nas projekt budżetu na przyszły rok zakłada, że oprócz waloryzacji procentowej zostanie przekazany specjalny dodatek dla osób, które mają najniższe świadczenia - mówiła. Podkreśliła, że według projektu dodatek ten zostanie wypłacony w marcu 2016 r. i wyniesie od 100 do 350 zł.

Kopacz wymieniła również specjalne świadczenie rodzicielskie w wysokości 1 tys. zł, z którego od przyszłego roku skorzystają rodzice szukający pracy, pracujący na umowy o dzieło, studenci i rolnicy.

Dziś, jeśli rodzice przekroczą próg dochodowy uprawniający ich do świadczeń socjalnych, tracą całą kwotę. Od 2016 r. dzięki naszym pracom zamiast zabierać rodzicom całe świadczenie, pomniejszymy je tylko o taką kwotę, o jaką przekroczyli próg - mówiła.

Dodała, że jej rząd wesprze żłobki o kolejne 100 mln zł.

Premier podkreśliła też, że z programów pomocy prawnej i dostępu do kultury skorzysta 22 mln Polaków.

Kopacz mówiła, że poza tym, co deklarowała w expose, udało się także m.in. poszerzyć program Mieszkanie Dla Młodych o rynek wtórny oraz przyjąć regulacje pod kątem uruchomienia specjalnego programu budowy mieszkań na wynajem i zmiany w ustawie o listach zastawnych i bankach hipotecznych, by obniżyć koszty kredytów hipotecznych.

Jak podkreśliła, niezwykle dla niej ważna była ratyfikacja konwencji antyprzemocowej, szczególnie istotna dla ofiar przemocy.

"Zwiększyliśmy nakłady na naukę o 6 procent"

Zawsze wierzyłam w to, że największe atuty naszego kraju są w głowach Polaków. Dlatego wspieramy rozwój polskiej nauki - powiedziała premier. Poinformowała, że w budżecie na 2016 r. rząd zwiększył nakłady na naukę o 6 procent.

Nagrodzimy najlepszych studentów, by mogli zdobywać wiedzę i doświadczenie na najlepszych uczelniach zagranicznych - wymieniała premier. Podkreśliła, że kontynuowany będzie program bezpłatnego dostępu do podręczników i w roku szkolnym 2017-2018 podręczniki dla uczniów wszystkich szkół podstawowych i gimnazjalnych będą bezpłatne.

Kopacz mówiła, że rząd stworzył więcej miejsc dla praktykantów w urzędach administracji rządowej w ponad 1,5 tys. urzędach w całej Polsce, co daje 15 tys. miejsc dla studentów chcących zdobywać doświadczenie. Odbudowujemy szkolnictwo zawodowe, m.in. dzięki współpracy specjalnych stref ekonomicznych ze szkołami zawodowymi - mówiła premier.

Kopacz o sukcesach: in vitro, pakiet kolejkowy

Zdrowie Polaków to jedna z najważniejszych rzeczy dla rządzących - mówiła, podsumowując rok pracy rządu, premier Ewa Kopacz. Wśród sukcesów w zakresie ochrony zdrowia wymieniła m.in. ustawę o in vitro i wprowadzenie pakietów kolejkowych i onkologicznych.

Chcę, by pacjenci byli leczeni szybciej, dlatego też od pierwszego stycznia 2015 r. wdrożyliśmy pakiet kolejkowy i onkologiczny. W 2015 r. zwiększyliśmy pulę miejsc rezydenckich dla młodych lekarzy, dzięki temu 100 proc. absolwentów uczelni medycznych z lat 2012-2015, będzie mogło zrobić specjalizację w ramach rezydentur. To także docelowo wpłynie na skrócenie czasu oczekiwania na wizytę lekarską. Będzie więcej lekarzy, więcej specjalistów na rynku - zaznaczyła premier, odnosząc się bezpośrednio do prac swojego rządu.

Wśród sukcesów wymieniła wprowadzenie przepisów, na mocy których niezdrowa żywność zniknęła ze szkolnych sklepików. Zadbaliśmy o to, aby chipsy, słodkie napoje, fastfoody i inne rodzaje niezdrowej żywności zniknęły ze szkolnych sklepików - mówiła. Tworzymy również Narodowy Instytut Geriatrii, będzie to placówka, która kompleksowo zajmie się opieką medyczną seniorów - dodała.

Podkreśliła, że jej rządowi udało się też przeprowadzić ustawę o zdrowiu publicznym - jak powiedziała - "swoistą konstytucję ochrony zdrowia". Reguluje ona m.in. kierunki reform, wydawanie środków na opiekę zdrowotną i standardy ochrony zdrowia - mówiła premier.

Kopacz nawiązała też do ustawy o leczeniu niepłodności. Trudno też nie wspomnieć w tym miejscu o ustawie in vitro, na którą Polacy czekali. Zawarte w niej zapisy zabezpieczają prawa osób, które decydują się na tę metodę i zabezpieczają zarodki. Skończyliśmy z "wolną amerykanką" w tym zakresie - mówiła. Zaznaczyła, że dzięki rządowemu programowi in vitro - "w Polsce urodziło się już ponad 3 tys. dzieci".

Kolejnym sukcesem rządu - według premier - jest zwiększenie dostępności znieczulenia przy porodzie. Dzięki wyższej wycenie świadczeń może z niego skorzystać każda kobieta, o ile nie pojawiają się przeciwskazania medyczne. Pobieranie dodatkowej opłaty za znieczulenie przy porodzie jest niezgodne z prawem - dodała.

Premier nawiązała również do porozumienia resortu zdrowia z pielęgniarkami, które zakłada m.in. zwiększenie wynagrodzenie o średnio 1600 zł, w ciągu czterech najbliższych lat.

"Polska nie jest w ruinie, Polska się rozwija"

Polska nie jest w ruinie, Polska się rozwija - mówiła premier Ewa Kopacz podsumowując rok pracy swojego rządu. W dziedzinie infrastruktury wymieniła m.in. budowę dróg ekspresowych i autostrad, inwestycje w kolej, czy zbiorowy transport publiczny.

Do końca 2023 r. na realizację nowych inwestycji drogowych zostanie przeznaczonych 107 mld zł. Nasz cel, to 3,9 tys. km nowych odcinków autostrad i dróg ekspresowych oraz 57 nowych obwodnic - powiedziała premier. Zaznaczyła, że ogłaszane są przetargi na budowę 650 km dróg i wymieniła oddane już inwestycje, m.in. w Warszawie - obwodnice Janek i Raszyna, czy graniczny most w Piwnicznej (Małopolskie).

Podkreśliła, że oprócz inwestycji celem jest bezpieczeństwo na drogach i dlatego zaostrzono kary dla kierowców. Szefowa rządu podała, że efektem zmiany przepisów jest zmniejszenie liczby wypadków, zabitych i rannych. Zaostrzone od marca przepisy pozwoliły m.in. na odbieranie praw jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km na godz. w terenie zabudowanym.

Kopacz mówiła, że od 18 marca do 17 września doszło do 11 tys. 843 wypadków - a rok temu w tym samym czasie było ich o 1 tys. 546 więcej. Liczba ofiar tych wypadków spadła o 232 osoby, a rannych było o 1 tys. 967 mniej. Zaznaczyła, że na program likwidacji miejsc niebezpiecznych na drogach krajowych przeznaczono 4,8 mld zł.

Premier zaznaczyła, że co prawda nie zapowiadała tego w expose, ale zostało przyjęte ograniczenie immunitetów poselskich w zakresie wykroczeń drogowych.

Wśród inwestycji wymieniła też kolej, gdzie skracają się czasy przejazdów między głównymi miastami Polski; wzrastają też zasoby taborowe PKP do sierpnia 2015 r. o 370 nowych jednostek, wiele z nich pochodzi z polskich firm; w ramach przyjętego krajowego programu kolejowego do roku 2023 powstaje spójna i nowoczesna sieć linii kolejowych.

W ciągu ostatnich 8 lat realnie zmieniliśmy Polskę i tę zmianę widać gołym okiem - stwierdziła szefowa rządu.

"Teraz wyzwaniem jest, by Polacy byli bogatsi"

Nowym wyzwaniem jest nie tylko bogatsza Polska, ale przede wszystkim bogatsi Polacy - mówiła premier Ewa Kopacz podsumowując w środę rok swoich rządów.

Kopacz mówiła, że jej rząd złożył ponad 30 projektów, które wpłynęły i wpłyną na poprawę jakości życia Polaków. Teraz nadchodzi czas, by do zmian, które już nastąpiły, dołączyć zmiany w życiu Polaków. (...) Nowym wyzwaniem jest nie tylko bogatsza Polska, ale przede wszystkim bogatsi Polacy - podkreślała Kopacz.

Jak zaznaczyła, Polska jest szanowana i podziwiana za granicą, a Polacy obejmują najważniejsze stanowiska w UE. Nasz głos w porównaniu z tym, co się działo za rządów PiS, nabrał wagi i rozwagi - mówiła premier. Jej zdaniem, nawet ci, którzy mówili o Polsce w ruinie, wstydzą się tego, co powiedzieli i rakiem się wycofują, bo Polska nie zmarnowała swojego czasu.

Moim największym marzeniem jest, bym mogła stanąć przed wami w tym samym miejscu za 4 lata i znów mogła powiedzieć: obiecałam, że zrobię i zrobiłam; chcę w tym miejscu za 4 lata powiedzieć: mówiłam, że Polacy będą dużo więcej zarabiać i zarabiają. To jest mój plan i moje marzenie - zakończyła.

(mpw)