"Najpierw rozmowy programowe, a dopiero potem kandydat na premiera" - to uzgodnienia ponad trzygodzinnego spotkania Krzaklewski-Balcerowicz. Jeszcze wczoraj Unia Wolności żądała: najpierw kandydat na szefa rządu, a dopiero potem rozmowy.

Dzisiejsze porozumienie liderów ugrupowań koalicyjnych to kolejny zwrot akcji w koalicyjnych negocjacjach AWS-Unia Unia Wolności. To już czwarta zmiana stanowiska kierownictwa Unii w sprawie tego, co powinno być pierwsze: program, czy ludzie, którzy będą go realizować.

W rządowym hotelu przy ulicy Parkowej w Warszawie trwa w tej chwili spotkanie Prezydium Akcji Wyborczej Solidarność, które - jak zapowiadał wcześniej rzecznik AWS-u Piotr Żak - miało podjąć decyzję o wskazaniu Mariana Krzaklewskiego jako kandydata na premiera. Ta decyzja jak dotąd nie zapadła. Jak powiedział Krzaklewski, rozmowy z Balcerowiczem dotyczyły przede wszystkim programu, a kwestie personalne mogą jeszcze poczekać. Dziś po raz pierwszy Krzaklewski otwarcie oświadczył jednak, że jest gotów wziąć na siebie odpowiedzialność za rząd - pod warunkiem, że będzie mieć poparcie całej koalicji.

A jej przyszłość wciąż stoi pod wielkim znakiem zapytania. Jan Maria Rokita twierdzi, że tylko cud mógłby ją uratować.

Relacja Tomasza Skorego:

Wiadomości RMF FM 16:45