Funkcjonariusze straży granicznej i celnicy zlikwidowali w Mikołowie w województwie śląskim magazyn i nielegalną krajalnię tytoniu. W "wytwórni" znaleziono ponad 5,6 tony tytoniu o wartości ponad trzech milionów złotych.

"Wytwórnia" znajdowała się na hangarze na terenie prywatnej posesji w Mikołowie. Była profesjonalnie wyposażona. Były w niej dwa urządzenia do cięcia tytoniu, mieszadła i wagi. Znaleziono nawet substancję aromatyczną o zapachu piernika, którą dodawano to tytoniu. W ten sposób przestępcy chcieli nadać mu aromat, pozorując oryginalność produktu.

Przygotowany do wysłania tytoń był przechowywany w stojącym obok blaszanym garażu. Była to swego rodzaju hurtowania tytoniu. Z niej korzystali pośrednicy. Pocięty i pokrojony tytoń wyjeżdżał z wytwórni w kilkudziesięciokilogramowych workach. Dopiero na kolejnym etapie, u pośredników, był pakowany w pudełka.

Kilka worków z tytoniem było już w samochodzie, przygotowanym do odjazdu.

Zatrzymano trzy osoby. Gdyby przetwarzany przez nich tytoń trafił do obrotu, państwo straciłoby 3 mln 200 tys. złotych.

Niemal codziennie zatrzymywane są osoby oferujące do sprzedaży tytoń bez akcyzy. Nielegalne wytwórnie tytoniu działają w piwnicach, garażach czy magazynach. Tylko w zeszłym roku i tylko na Śląsku służby graniczne i celne przechwyciły 45 ton nielegalnego tytoniu.