Poznańscy strażnicy miejscy walczą nie tylko o porządek w mieście, ale też o… swoje dobre imię. Dwa tygodnie temu siedmiu byłych już strażników z Poznania wpadło w ręce policji i usłyszało zarzuty korupcyjne. Za anulowanie mandatów brali na przykład pizzę albo rabaty na wycieczki. A przy okazji zrujnowali wizerunek swojej służby.

Wspólnie musimy pracować na to, żeby odbudować wizerunek w oczach mieszkańców - mówi Przemysław Piwecki z poznańskiej straży miejskiej. Z nim i mieszkańcami miasta rozmawiał reporter RMF FM Adam Górczewski: