W Poznaniu udaremniono próbę wyłudzenia 250 mln funtów brytyjskich z jednego z poznańskich banków. Policja zatrzymała pięciu mężczyzn i kobietę. Swoje oszustwo przygotowywali od kilku miesięcy.

Jak poinformował Zbigniew Paszkiewicz z wielkopolskiej policji, do zatrzymania doszło przed siedzibą banku na placu Wolności w centrum miasta. Zatrzymane osoby są narodowości polskiej, ukraińskiej i rosyjskiej. Przestępcy chcieli zrealizować w banku czek opiewający na 250 mln funtów. Aby uwiarygodnić przejęcie pieniędzy, oszuści założyli w 2011 roku spółkę o nazwie nawiązującej do jednej ze światowych spółek gazowych. Okazało się, że czek skradziony był na terenie jednego z państw europejskich - powiedział Paszkiewicz. Oszuści chcieli także zrealizować dwa inne sfałszowane czeki, opiewające na 35 tys. funtów i milion euro.

Informacja o działalności oszustów trafiła do śledczych w zeszłym roku. Początkowo wydawała się niewiarygodna. Chodziło w końcu o olbrzymią kwotę. Policjanci ustalili, że w Poznaniu zarejestrowana została spółka o nazwie nawiązującej do nazwy jednej ze światowych firm. W ten sposób przestępcy chcieli uwiarygodnić swoje kroki zmierzające do wypłaty bankowych pieniędzy. Udziałowcami spółki zostali obywatele narodowości polskiej i ukraińskiej. Składając kolejne wymagane w banku dokumenty i zakładając liczne konta, zbliżali się do realizacji milionowego czeku - powiedział Paszkiewicz.

Ustalono, że ta sama grupa przestępcza, w innym poznańskim banku, złożyła wniosek o kredyt na 500 mln euro, gdzie zabezpieczeniem miały być gwarancje jednego z banków brytyjskich. Okazało się, że i te gwarancje zostały oczywiście sfałszowane.