„Bierzcie się do roboty, bo teraz to wy za wszystko odpowiadacie” – tak według Janusza Piechocińskiego (54 l.) miał powiedzieć Donald Tusk (57 l.) podczas ostatniego spotkania koalicyjnego. I rzeczywiście – Tusk na Parkowej coraz rzadziej rozmawia o nowym rządzie. Za to bawi się do późna – pisze „Fakt.pl”.

Prezydent przyjął dymisję, to trzeba się uroczyście ze wszystkimi pożegnać! I tak też uczynił Donald Tusk. Były już szef rządu, mając pewnie w pamięci aferę taśmową, uroczyste rozstanie zorganizował w swojej willi przy ul. Parkowej. Nie balował z ministrami w restauracji, gdzie, jak wiadomo, nagrywa się polityków i potem są same kłopoty - zauważa "Fakt.pl".

Gdy smakołyki i napoje zostały dowiezione do siedziby premiera, można było zacząć zabawę. A ta musiała być naprawdę pierwszorzędna! Ostatni goście, w tym minister edukacji Joanna Kluzik- Rostkowska (51 l.), minister administracji i cyfryzacji Rafał Trzaskowski (42 l.), były rzecznik rządu Paweł Graś (50 l.) i szef Kancelarii Premiera Jacek Cichocki (43 l.) opuszczali przyjęcie u Donalda Tuska koło 2 w nocy!