Prawie 90 hektarów lasu strawił ogień niedaleko miejscowości Zasieki-Forst. Strażakom udało się opanować pożar. Akcja dogaszania może potrwać jeszcze kilka dni.

Pożar powstał w takim miejscu, gdzie przypadkowość należy wykluczyć. Ja i moi koledzy oglądaliśmy całe pożarzysko i skłaniamy się, że ktoś to zrobił celowo - powiedział w rozmowie z RMF rzecznik lubuskiej straży kapitan Dariusz Żołądziejewski.

Ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko po wierzchołkach drzew. Strażaków z 50 jednostek wspierały samoloty, z których zrzucano wodę.

Ogień trawił lasy także wczoraj. 2 samoloty gaśnicze Lasów Państwowych i 8 zastępów Straży Pożarnej przez kilka godzin walczyło z groźnym pożarem lasu w okolicach Santocka koło Gorzowa Wlkp. Pożar strawił kilka hektarów lasu.

Od początku roku lubuscy strażacy gasili ok. 1,7 tys. pożarów traw i nieużytków oraz lasów i ściółki.