Strażakom udało się opanować pożar, który wybuchł w hurtowni części samochodowych przy ul. Przybyszewskiego w Łodzi. Jak informuje reporterka RMF FM Agnieszka Wyderka, zawalił się dach budynku. Ogień strawił około 300 metrów kwadratowych hali. Informację o zdarzeniu dostaliśmy na Gorącą Linię.

Strażacy dostali informację o pożarze hali przy ul. Przybyszewskiego w Łodzi o godzinie 9. Ogień objął wnętrze i dach budynku o stalowej konstrukcji. Na miejsce wezwano około 120 strażaków. Ściągnięto także cysternę, bo zabrakło wody w hydrantach i w wozach strażackich.

Ogień był wyjątkowo trudny do opanowania, bo paliły się łatwopalne środki chemiczne. Chwilami płomienie sięgały nawet 10 metrów. Strażacy walczyli z pożarem ponad 4 godziny. Spaliło się około 300 metrów kwadratowych hali, zawalił się dach oraz ściany: frontowa i działowe. Na szczęście udało się uratować wartą kilkaset tysięcy złotych lakiernię, która sąsiadowała z magazynem, gdzie wybuchł pożar. Nie ma także informacji o ofiarach.

Niewykluczone, że przyczyną pożaru w magazynie firmy motoryzacyjnej było zaprószenie ognia, bo wcześniej w tych pomieszczeniach prowadzono prace remontowe. Od iskry mogły zapalić się farby, lakiery i opony, składowane w magazynie. W hali dawnego Polmozbytu mieściły się firmy motoryzacyjne i hurtownie części samochodowych. Straty oszacowano wstępnie na 1,5 mln złotych.