12 kwietnia planowane jest rozpoczęcie rozbiórki zniszczonych hal archiwum Urzędu Miasta Krakowa i wydobywanie z nich ocalałych z pożaru dokumentów. Obecnie prowadzimy rozeznanie, kto będzie wykonywał te prace – mówi kierownik biura prasowego Urzędu Miasta Dariusz Nowak.

Rozpoczęcie prac rozbiórkowych poprzedzi decyzja Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego - ma być wydana z końcem tego tygodnia lub tuż po świętach. We wtorek Urząd Miasta Krakowa otrzymał całościową ekspertyzę techniczną, dotyczącą zabezpieczenia i usuwania skutków katastrofy budowlanej wywołanej pożarem archiwum miejskiego. Ekspertyza opracowana została przez ekspertów Wydziału Inżynierii Lądowej Politechniki Krakowskiej.

Ekspertyza szczegółowo i kompleksowo określa zasady zabezpieczenia obiektów archiwum, a także kolejność i sposób wykonywania prac rozbiórkowych hali 1 i 2, uwzględniając przy tym ochronę dokumentów.

Prace będziemy rozpoczynać od hali nr 2. Rozbiórka będzie polegać na demontażu ścian bocznych i stropu. Z uwagi na stan techniczny hal użyte zostaną dźwigi asekuracyjne, podtrzymujące belkę, żeby nie doszło do katastrofy w trakcie prac rozbiórkowych - wyjaśnił sekretarz miasta Antoni Fryczek.

Dokumenty będą segregowane pod kątem ważności

Dodał, że dopiero kiedy będzie to możliwe rozpocznie się wydobywanie dokumentów - te należące do najwyższych kategorii przechowywania będą zamrażane i transportowane do Archiwum Państwowego w Katowicach i tam poddawane profesjonalnym procesom ratowania, te niższych kategorii i znaczenia Urząd będzie osuszał i zabezpieczał we własnym zakresie. Dokumenty zniszczone będą utylizowane pod nadzorem, żeby nie doszło np. do wycieku danych osobowych.

Jak podał Urząd Miasta w ubiegłym tygodniu odbyło się spotkanie konsultacyjne z przedstawicielami Prokuratury Okręgowej, która zastrzegła sobie prawo wykonywania czynności śledczych do 10 kwietnia, dlatego rozpoczęcie rozbiórki jest planowane od 12 kwietnia. Prace mają być podzielone na etapy, a wydobyte dokumenty zostaną posegregowane według możliwości ich ratowania i poddawania procesom zabezpieczającym.

Wszystkie czynności w tym zakresie będą wykonywane pod nadzorem ekspertów - archiwistów Archiwum Narodowego i konserwatorów akt - podkreślił Dariusz Nowak.

Ekspertyza dotycząca możliwości użytkowania budynku administracyjnego archiwum, do którego podczas akcji gaszenia ognia w magazynach z aktami dostała się woda ma być gotowa w maju. W dokumencie, którego wykonanie zlecił Zarząd Inwestycji Miejskich, wskazane zostaną roboty budowlane konieczne do przywrócenia pełnej funkcjonalności obiektu.

112 godzin akcji, 800 strażaków

Pożar w archiwum wybuchł 6 lutego wieczorem. Został ugaszony 11 lutego - po blisko 112 godzinach akcji. W kolejnych dniach strażacy dogaszali pogorzelisko. W sumie w działaniach brało udział ponad 800 strażaków, ok. setki dziennie.

Śledztwo ws. pożaru prowadzi Prokuratura Okręgowa pod kątem umyślnego sprowadzenia zdarzenia zagrażającego mieniu wielkich rozmiarów. Nie wiadomo, co było jego przyczyną. Ogień zniszczył dwie hale, w których miasto przechowywało blisko 20 km bieżących akt. Trzecia z nowoczesnych hal archiwum ocalała - nie była jeszcze oddana do użytku.

W archiwum przechowywane były dokumenty, które powstały w urzędzie miasta i podległych mu jednostkach w ciągu ostatnich kilkunastu czy kilkudziesięciu lat, m.in.: akta osobowe byłych pracowników magistratu, dawne druki meldunkowe oraz dokumenty z 40 komórek organizacyjnych urzędu i 72 już zlikwidowanych miejskich jednostek. Ok. 5 tys. 200 metrów bieżących akt należało do kategorii "A" czyli wieczystego przechowywania, pozostałe do kategorii "B", czyli dokumentów, które zgodnie z przepisami są po pewnym czasie niszczone, z czego 10 proc. powinno ulec zniszczeniu dopiero po 50 latach. Prezydent Krakowa powołał zespół ds. zabezpieczenia archiwaliów, która ma się zająć ratowaniem ocalałych akt.