Zuchwały napad w centrum Białogardu w Zachodniopomorskiem. Czterech nastolatków poturbowało 50-letnią kobietę. Z jej torebki ukradli… słoik dżemu.

Policję wezwała sama pokrzywdzona. Napastnicy popychali ją, uderzali, przewrócili na ziemię i wyrwali torebkę. Ze środka ukradli jedynie słoik dżemu, który kobieta wyceniła na 3 złote. Po krótkim dochodzeniu, policjanci ustalili kim są napastnicy. Trzech młodzieńców nie ma jeszcze 18 lat, tylko najstarszy jest pełnoletni.

Choć łup młodych ludzi wart był niewiele, występek może kosztować ich dużo. Wszyscy odpowiedzą za rozbój. Najstarszemu z napastników grozi 12 lat więzienia, pozostałym poprawczak. Nieletni trafili do schroniska, wobec ich starszego kolegi prokurator zastosował dozór policyjny.

Napadniętej kobiecie nic poważnego się nie stało, jest tylko posiniaczona. Słoika z dżemem kryminalnym nie udało się odnaleźć.

(mn)