Z potężnym pożarem na wysypisku śmieci w Jastrzębiu-Zdroju walczyli minionej nocy śląscy strażacy. Ogień objął powierzchnię około 5 tysięcy metrów kwadratowych, a w najgorszym momencie w akcji uczestniczyło ponad 100 strażaków.

Akcja gaśnicza na jastrzębskim wysypisku rozpoczęła się w sobotę około 21:00. W niedzielę rano - jak donosił reporter RMF FM Marcin Buczek - pożar był już opanowany i nie rozprzestrzeniał się.

Już wtedy jednak strażacy zastrzegali, że dogaszanie pogorzeliska potrwa kilka godzin: wysoką na ponad 40 metrów stertę śmieci trzeba bowiem krok po kroku rozgarniać, by zlokalizować i dogasić każde zarzewie ognia.

W nocy w najtrudniejszym momencie walki z pożarem na miejscu było ponad 100 strażaków i ponad 30 strażackich wozów.

Co ważne, wysypisko położone jest na uboczu, w pobliżu nie ma żadnych zabudowań, dlatego dym nikomu nie zagraża.

Przyczynę wybuchu pożaru będzie wyjaśniać policja. Jak jednak usłyszał od strażaków Marcin Buczek: śmieci palą się w tym miejscu nie pierwszy raz...


Opracowanie: