Specjalna policyjna grupa operacyjno-śledcza zajmie się sprawą uprowadzenia półrocznej Magdy z Sosnowca. Grupę powołał szef śląskiej policji. Tworzą ją policjanci z komendy w Sosnowcu oraz komendy wojewódzkiej. Poszukiwania wciąż jednak nie przyniosły rezultatu.

W piątek jeszcze odbyły się m.in. pierwsze spotkania policjantów z prokuratorami. W czwartek śledztwo w tej sprawie przejęła prokuratura okręgowa.

Matka dziewczynki zaapelowała w czwartek o pomoc. Jak mówiła, chciałaby "dodać otuchy i odwagi" wszystkim, którzy mogliby coś wiedzieć o jej córce, by nawet anonimowo przekazali to policji. Te działania, które podejmujemy i to, że nie siedzimy w domu bezczynnie, to napędza. Staram się nie myśleć o najgorszym. (...) Madzia jest silną dziewczynką, jest wytrwała, pogodna. Ona na pewno da sobie radę - mówiła kobieta, apelując o oddanie dziewczynki.

Nie powstanie portret pamięciowy mężczyzny, który śledził matkę porwanej Madzi

Policjanci i prokuratorzy mieli przygotować portret pamięciowy mężczyzny, który mógł śledzić matkę sześciomiesięcznej dziewczynki, zanim doszło do porwania dziecka. Rysopis jednak nie powstanie, bo wiadomo było jedynie, że "był wysoki, a na głowie prawdopodobnie miał kaptur". To zbyt mało szczegółów.

Na razie nie zgłosił się nikt, kto mógł widzieć całe zajście. Sosnowiecka policja dostaje jednak w tej sprawie sygnały z całego kraju. Ludzie przede wszystkim próbują wskazać jakiś trop. Przełomu po ich telefonach jak na razie nie ma, ale funkcjonariusze sprawdzają każdą taką informację. Odbieraliśmy już w dniu tego zdarzenia sygnały, że ktoś widział mężczyznę z małym dzieckiem. Policjanci oczywiście zostali skierowani na miejsce, sprawdzili, jak się okazało nie było to 6-miesięczne dziecko, ale zdecydowanie starsze - mówi rzecznik policji.

Na razie prokuratorzy bazują przede wszystkim na zeznaniach mamy dziewczynki. Kobietę przesłuchiwano w obecności psychologa. Jej zeznanie zostało ocenione jako w pełni wiarygodne, także tutaj nie mamy żadnej wątpliwości co do tego - mówi szef sosnowieckiej prokuratury Mirosław Miszuda. Stąd, choć hipotez jest wiele, śledztwo prowadzone jest pod kątem uprowadzenia.

Rodzice dziecka zostali przesłuchani w środę. W całym mieście rozwieszono ulotki i ogłoszenia informujące o poszukiwaniach Madzi. W internecie pojawiły się apele z prośbą o pomoc. Dziewczynki szuka policja i rodzina. Ludzie z całego kraju proponują nagrody za pomoc w odnalezieniu maleństwa.

Kolejne osoby oferują nagrody finansowe za pomoc w odnalezieniu Madzi

Oficjalna nagroda za pomoc w wyjaśnieniu sprawy to 10 tys. złotych. Ale na policję zgłaszają się też prywatne osoby i właściciele firm, którzy oferują pieniądze tym, którzy pomogą znaleźć niemowlaka. Temu, kto pomoże znaleźć dziecko oferują różne kwoty - od drobnych kilkudziesięciu złotych do nawet kilkunastu tysięcy. Do tej pory zgłoszono już 7 takich propozycji.

Postępowanie w tej sprawie przejęła Prokuratura Okręgowa w Katowicach. Prokuratura tłumaczy to wagą sprawy i prowadzonego od wczoraj śledztwa. Wyznaczono już śledczego, który będzie się zajmował zaginięciem dziecka.

We wtorek młodą kobietę zauważyli przechodnie, którzy wezwali pogotowie. Obok niej stał pusty wózek.

W trwające od wtorkowego wieczora poszukiwania zaangażowano dziesiątki policjantów z Sosnowca i oddziałów prewencji w Katowicach. Przeczesano rozległy teren wokół miejsca zniknięcia dziecka, pobliski park oraz blokowiska. W akcję włączyli się także strażacy, którzy w środę z łódki przeszukiwali pobliską rzekę - Czarną Przemszę.

Magda ma 60-70 cm wzrostu, ciemnozielone oczy i ciemnobrązowe włosy wytarte z tyłu głowy. Przed zniknięciem dziecko ubrane było w różową czapkę z białym trójkątem z przodu, dwuczęściowy pluszowy komplet koloru beżowego zapinany na zamek, spodnie w tym samym kolorze i białe rękawiczki. Wraz z dzieckiem zniknął różowy kocyk w różnokolorowe misie.

Wszystkie osoby, które około godz. 18 we wtorek przechodziły ul. Legionów, widziały osobę z podobnym dzieckiem lub mogą posiadać jakiekolwiek informacje w tej sprawie, proszone są o kontakt z sosnowieckimi policjantami pod numerem telefonu 32 296 12 55 lub z najbliższą jednostką policji.